Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2020

Wybór.

  …Nie będzie świata w którym ludzie nie będą umierali ale fajnie by było, żyć w świecie w którym nikt nie przyczynia się do śmierci innego człowieka. Gdyby ludzie sobie pomagali, wspierali siebie ale tak nie będzie jeśli zamordowanie innego człowieka będzie :”moim wyborem”. Nie kwestionuje prawa wyboru ale w tym przypadku wybór jest w zupełnie innym miejscu. Siostry syjamskie zrośnięte ale posiadające jedno serce, można rozdzielić. Żyją zrośnięte już kilkanaście lat i pojawili się „specjaliści namawiający do operacji rozdzielenia. Konsekwencją dania jednej z nich innego, lepszego życia, będzie zabicie tej drugiej która może być tą pierwszą bo wybór jest identyczny. Dokonały wyboru. Obie zdecydowały się oddać życie dla siostry. Operacji nie przeprowadzono, żyją i są szczęśliwe tak jak potrafią. Mamy wybór człowiek w nas nie przeżyje jednak wbrew pozorom my bez niego też nie przeżyjemy. Najczęściej decyzja jest taka jak u sióstr z jednym sercem. Bywa też inna i wtedy wkraczają oszuści b

Dno sufitem.

  … Wystarczyło kilkanaście lat by normy przebiły dno i dno zaczęły ustawiać na miejscu sufitu. Tylko kilkanaście lat bez zasad. Stanowczych zasad.    PS   Nie jestem twarda. Nie jestem konsekwentna. Chcę , tęsknię by Cię poznać, by się z Tobą spotkać , by usłyszeć… przepraszam. Nie wytrwałam . Nie nauczyłam się kochać Cię miłością czystą, Przepraszam.  PS   Ludzie przyklejają się do budynków, szyb a zwyrodnialcy w mundurach ich odklejają. Precz zwyrodnialcy nie liczący się z wyborami innych ludzi. Jeśli chcę być przyklejona do szyby, do ściany, do kraty, pozwólcie mi bo ja chcę w ten sposób kontemplować paradoks wolności. Uwięziona a wolna. Zostawcie je, zostawcie ich. Uszanujcie ich wybór chociaż trudno go zrozumieć Żyjemy w wolnym kraju. Warto więc przynajmniej się nie spieszyć by nie odstawać. PS Wracając z protestu babcia spotkała swoją wnuczkę . -Moja śliczności ...mówiła nachylając się do wózka.- Patrzyłam i zastanawiałam się. Wypuścili szpital psychiatryczny czy może

Z pustymi rękoma przychodzę.

  …Nic   dzisiaj nie mam da Ciebie a może to właśnie jest czymś. Nie wiem. – Kocham Cię. Tęsknie za chwilami w których jesteś szczęśliwa.  PS Byłam na pogrzebie. Dawno się tak nie ubawiłam wśród rozbawionych ludzi. były i łzy ale śmiechu i radości było zdecydowanie więcej.

Ból.

  …Jestem genialna. Wymyśliłam wymówkę , dlaczego nie chodzę do lekarzy i dlaczego nie pójdę. Ania jest lekarzem a ja nie chcę by przypadkiem była zmuszona mnie spotkać. Nie chcę jej robić więcej przykrości. Pewnie by wiedziała co to tak boli pod mostkiem ale trudno. Nie dowiem się z mojej winy. Tylko te gałęzie. Jak mu pomogę to zrobi się miejsce dla mnie. Nie chcą podzielić się ze mną , swoją wódką. Muszę sama pojechać i kupić. To się nazywa dbanie o mnie. Narażanie na niebezpieczeństwo zamiast pozwolić mi sobie nalać tyle ile potrzebuję by stracić świadomość. PS Bardzo mi tęskno za Tobą. Ubiorę Cię w szkarłatne frędzle z zielonego drzewa. Będę blisko byś słyszała   jedynie zachwyt a utyskiwania uciszę .Przestanę istnieć w tłumie zachwyconych ale będę trzymała Cię za rękę byś zawsze czuła ,że nie jesteś sama , że na kimś możesz się oprzeć.

Wczoraj...

  …Wczoraj były moje urodziny. Nikt nie złożył mi życzeń. Nikt nie przyznał się ,że pamięta ale nie zasłużyłam na życzenia .Na stronie portalu   randkowego   a może tylko łóżkowego ,gdzie wpisałam datę urodzenia, automat wygenerował mi życzenia i kilka kandydatek w niedalekiej okolicy które chętnie pójdą ze mną do łóżka. Dziękuję ale ja nie mam ochoty. Poszłam do sklepu. Kupiłam sobie marchewkę z groszkiem w słoiku a potem w domu zrobiłam na ciepło. Pomyślałam ,że napiszę do kobiety, która czas jakiś temu zwymyślała mnie od najgorszych . W swoim egoizmie nie zrobiłam tego by nie czuła się jeszcze lepsza ode mnie, jeszcze wspanialsza i doskonalsza .Egoistka ze mnie. Nawet we własne urodziny nie zrobić komuś przyjemności, to podłość. .Skoro nikt nie pamięta o moich urodzinach , nie pamięta o mnie tak po prostu to mogę umierać ale jest problem. Pod świerkami leżą jakieś gałęzie i nie ma miejsca. Ogrodnik specjalnie je tam położył bym nie miała gdzie umrzeć ? Chyba nie wszak wydaje mi się

Czas sondazy.

  …-Stworzyłeś zasady a właściwie oddałeś ludziom swoje zasady .Co z nimi robią ?... Dopasowują do siebie a przeciw innym. To widać najwyraźniej. Zasady, naturalne nie przeczą ewolucji, nie przeczą nauce. Nie przeczą stworzeniu . PS Ty stworzyłeś zasady a ja z kilkoma kobietami ankietę. Tak z ciekawości bo siewcy śmierci opowiadają ,że zdecydowana większość kobiet jest za mordowaniem swoich   dzieci, stworzyłyśmy malutką ankietę dla kobiet , które jeszcze mogą myśleć o dziecku-czy jesteś za prawem do mordowania dzieci bez ograniczeń –drugie czy jesteś za zmuszeniem państwa do stworzenia rzeczywistej, prawdziwej, wszechstronnej edukacji, pomocy i gwarancji pomocy dla matek, które nie planowały ciąży ?. Siewcy śmierci przekonują ,że pozytywnie na pierwsze pytanie odpowiada ponad 80 procent polek a w naszej ankiecie wyszło ,że 3procent. Reprezentatywna grupa liczyła około 250 kobiet . No tak …bały się anonimowo napisać prawdy .Na bank zastraszone . Ja nie brałam udziału w ankiecie bo

...

  …   Ileż można słuchać trąbki na zakończenie ceremonii pogrzebowej. Zagrały więc skrzypce, fortepian. Głos piękny zaintonował piękną pieśń. Odchodzić pięknie albo w milczeniu. Inaczej nie chcę. PS Kocham Cię. PS By protestować , trzeba mieć czas no chyba ,że protest to praca. Praca zarobkowa nieźle płatna. Wtedy protestować jest bosko. Spacery, jupitery i spotkania z nowymi ludźmi a każdy z nich może podrzucić pomysł jak zarobić na kolejnym proteście.  PS Dziękuję za piękny prezent jaki mi sobą dałaś. Dziękuję.

...

  … -Nie jestem zainteresowana. Odpowiadam nim zapukają do drzwi. PS Kocham Cię.

a to jego....

  …    a to Kloszarda takie co mi się otworzyło. Cisza Dzwony powiedziały: dzień dobry. Ptak zaśpiewał. Codzienne szuranie nogami po bruku nabrało tempa. Zwyczajność?...tylko niedotykanie . Tak bywa Nic nie słychać . Nic nie widać. Serce stuka miarowo...jeszcze daje nam czas.   PS w poniedziałek wyznałam jej miłość we wtorek było wszystko pięknie. Środa -zwyzywałam ją bo nie spodobało mi się co mi powiedziała. W czwartek   pogodziłyśmy się w wielkiej namiętności a w piątek wbiłam jej nóż w gardło bo kolejny raz powiedziała coś nie tak. Czy ja jestem dobra czy zła ?Co świadczą o mnie moje czyny ? Mam o sobie wysokie mniemanie a jak włożę szpilki to jeszcze wyższe. W sobotę poszłam do łóżka z tą która jest beznadziejnie bezsmakowa ale za to nigdy nie drażni mi podniebienia. PS Jeśli kogoś kochasz to nie brzydzi Cie jego szpetota. Kocham Ciebie bez względu na to jaka jesteś, co zrobisz, co myślisz, co robisz. Kocham. PS W Niebie stoi armia miliardów zamordowanyc

a jednak ....

  -Wiesz, kochana. Jest coraz straszniej na świecie. Z dnia na dzień straszniej. Nie ma dnia byśmy nie dowiedziały się o kolejnym zwyrodnialcu, bandycie, bydlaku, wilku w owczej skórze itp. ale nie ma dnia byśmy się   dowiedziały o kimś kto jest święty, jeśli nie święty to warty posłuchania, jeśli nie warty posłuchania to warty by z nim posiedzieć na kamieniu przytomnym .Dni przynoszą nam noc a noc nie kończy się dniem. To też nasza wina. Moja, Twoja, Jej…  PS -Aniu, na szeptach mojej tęsknoty, żagle ustawię wysokie i mocne. Popłynę , popłynę zapłacić za krzywdę , którą Ci uczyniłam i obym nigdy z tej podróży nie wróciła by tęsknić.

Wolność.

   Ile czasu zajmie wolnym ludziom znalezienie innego miejsca wymiany informacji niźli opanowane przez  cenzurę  . M oże są już miejsca bez cenzury tyle ,że ja o nich nie wiem ? Słusznym było nie instalowanie się w miejscach , które nie mają najmniejszego szacunku dla ludzi z ich własnymi poglądami na świat. Ile życia nie zmarnowałam , sprawdzając preparowane dla mnie wiadomości i oglądając nieistniejący świat . Ominęło mnie wiele niepotrzebnych nikomu spraw. Miałam czas patrzeć na miejsce w którym teraz mam prezent. Zamontowany wiatrak z koślawym śmigłem. Dla mnie prezent i tylko dla mnie. PS Kochana, Jeśli się nie modlę, nie wiem ,że mam Boga za przyjaciela, jeśli nie klęknę, nie zamyślę się, zadumam, oddychnę trochę ale jeśli to zrobię , łatwiej mi dostrzec słońce. Kocham Cię a On nas . Mnie pokręconą.Ciebie... Kocham Cię PS Ryszard Riedel i Czesław Niemen jedyny duet i Cała w Trawie Sen o victorii-Rysiek i Sebastian Riedel...Razem Dżem - List do M - Rawa Blues 1991.... Mozart - Met

Wiatrak.

  …Dostałam prezent. Tuż przed moimi urodzinami dostałam prezent. Ogrodnik zrobił mi wiatrak z wielkim , trochę koślawym, czerwonym kołem i ogonem na który brakło mu farby albo ochoty by pomalować. Cudownie urocze koślawe koło wiatraka i działa na wietrze pokazując ,że nie trzeba być idealną, doskonałą, wspaniałą, dopracowaną, by dawać radość, by dawać szczęście,

Ludzie.

  …Kochana, nie ufaj ludziom. Zawsze Cię zawiodą gdy zaufasz ,że coś od nich dostaniesz. Ufaj ludziom tylko w tym co Ty im możesz dać . Wezmą, nie dostrzegą jak to jest wiele, nie podziękują i pójdą dać się zrobić oszustowi. Tak są szczęśliwi bo to ludzie.

Donos.

  …Kot siedział na wysokim słupie rozmawiając z wielkim czarnym ptakiem. Kot siedział. Ptak siedział a między nimi toczyła się rozmowa. Przyglądałam się jej bardzo długo . Mam wrażenie że od samego początku. Trafiłam na odpowiedni moment, na odpowiedni czas . Mogłam pozwolić sobie i pozwoliłam na satysfakcję z powodu tego trafienia ale to było naiwne bo gdy zaczęłam przyglądać się bardziej wszystkim okolicznościom, okazało się ,że nic nie zdarzyło się co bym mogła przypisać jako swoją zasługę. Kompletnie nic a wszystko stało się bym mogła i odniosła wrażenie decydowania o czymś. Posiadania wpływu. Posiadania możliwości wyboru. Kot z czarnym ptakiem rozmawiali nadal. Rozmawiali długo. Rozmawiali ponad czas w którym ja już się znudziłam przysłuchiwaniem ale i rozmawiali ponad czas w którym odkryłam ,że ja nie mam na nic tutaj żadnego wpływu, że wydaje mi się , taki żart ze mnie się dokonuje. Uświadamiając sobie , że nie mam większego znaczenia. Właściwie moje znaczenie jest żadne, usłysz

Licząc na ludzi , musisz liczyć tylko na siebie.

  …Posiadacz kupił samochód. Czerwony. Ogrodnik, chodził,   chodził, chodził aż w końcu skwitował. –Nie umywa się do prawdziwego konia i wozu . Nawozu pod pomidory tez nie daje .Kupować trzeba. Posiadaczowi zrobiło się przykro bo nie kupił auta a spełnił swoje marzenie .  PS Pozostało Ci wierzyć , kochana, że Cie kocham ,że chcę dla Ciebie jak najlepiej.  PS Prostytutka, z każdej relacji chce coś dla siebie. Człowiek , chce  oddać nawet jak nie ma niczego.

Talenty.

  …Panie Boże, dziś słuchałam o talentach. Pięciu, trzech i jednym o ile dobrze pamiętam. Ten , który jeden miał talent zakopał i ten sam oddał za co został ukarany.-Wiesz, zawsze, mam   w tyle głowy ,że jesteś Bogiem, że nie jesteś jak ludzie i nie rządzisz jak ludzie. Jesteś lepszy. O niebo lepszy.-Wiesz, myślę sobie ,że to co zostało napisane o tych talentach nie jest prawdą. Nie jest pełną prawdą. Jest zbyt płytką prawdą.- Pamiętasz ?-wiesz-byłam prostytutką. To był talent jaki mi dałeś. Zaspakajanie ludzi za pieniądze. Dawanie ludziom przyjemności na którą może nie zasłużyli ale za nią zapłacili. Z miesiąca na miesiąc byłam w tym lepsza, doskonalsza. Pomnażałam talent jaki mi dałeś.-Nie, nie będziemy dokonywać analizy kto go dał, że niby nie pochodzi od Ciebie wszak wszystko od Ciebie pochodzi więc ten talent również. Według tego co zostało napisane-jestem dobrą służącą bo Twój talent pomnożyłam . Zasługuję na nagrodę-prawda ?-Tak rzadko o tym mówią, że Twoja sprawiedliwość to nie

Łatwo się męczę.

  …Wiesz- poczułam się ograniczona. Ograniczona planem i jego realizacją. –Zaplanowałam ,że dam ci coś co chciałam sama dostać. –Zaplanowałam ,że dostaniesz moja pamięć, moją uwagę, mój czas, moje zaangażowanie, codziennie , jeśli nie stanie się nic co będzie w tym przeszkodą nie do pokonania.-Zaplanowałam bo uznałam ,że nie można dawać kieliszka napełnionego w jednej trzeciej bo ktoś, ja z pewnością, uznałabym to za sknerstwo, nieuczciwość, manipulowanie.- Zaplanowałam dotrzymam. –Wiesz, rzecz w tym bym nie straciła pierwszego zauroczenia, pierwszej świeżości , namiętności z jaką wyznawałam ci miłość pierwszy raz i widziałam ogromną falę jaka wzbijała się i biegła przez świat , wyznaniem powodowana.-Wiesz, nie chcę byś oczekiwała wyłączności bo jej dać Ci nie będę umiała.-Szybko się nudzę. Szybko chcę nowego. Szybko wsiadam do kolejnego auta w którym są kobiety, których nie znam , poznać nie chcę. Chcę się tylko przytulić i przespacerować.-Poczułam się ograniczona zabieraniem Ciebie w

" Strajk Kobiet"

  …jak niewiele trzeba czasu by zmieniło się znaczenie słowa. Drzewiej rynsztok to było coś najgorszego co być mogło i wydawało się ,że tak pozostanie ale nagle pojawił się :”Strajk Kobiet” i rynsztok okazuje się być przy tym-ogrodem różanym a jakie były postulaty :”Strajku kobiet ”-nic nie przychodzi mi do głowy .Możliwe ,że nie było. …Dziś zrobimy sobie , dzień przetrwania. Rozpalimy ognisko. Będziemy strzelały z procy. Upieczemy ziemniaków. Mięsiwo jakieś może też. Wieczorem zrobimy sobie łaźnię parową z kamieni rozgrzanych w ognisku a później odwiozę Cię do Twojego świata… Kocham Cię ...zamordowano ją. w przyczynach śmierci wpisano Covid 19-będzie dopłata. Dodatek za zamordowanie.

Wyjątkowa noc ?.

  …   To się nie zdarzało wcześniej bym zasnęła z Tobą w przytuleniu. Dzisiejszej nocy tak się stało i chociaż z rana już Cię nie było , w głowie pojawiły się myśli . Czy może dowiedzieć się jak masz na imię ? PS Nie zwracaj , nie przywiązuj wagi do mojego życia bo chociaż bywa nieokiełznane ,moje dla Ciebie :”kocham Cię” -jest niezmienne . Jesteś w nim bezpieczne. Gdy coś się będzie miało zmienić- powiem Ci. PS … Do klatki wrzucili mi kość. Ktoś ją już kiedyś obgryzał ale sporo zostało więc i ja się najem. wszystko jest inaczej i wszystko jest możliwe gdy myślę o głodzie a nie o formie jaka jest dopuszczalna by ten głód zaspokoić. PS …Słuchałam opowiadania jakiejś kobiety gdy nagle wypowiedziała zdanie :”to ,że jestem rozpoznawalna , że kojarzę się ludziom” …ale zaraz, kto ,co, jak, kiedy. Sprawdziłam. Pierwsze widzę, pierwsze słyszę. Znów moja wiedza jest do niczego a może pani była kiepsko rozpoznawalna ?  

Myśli, zamiast ogrzewania.

  …   Ciemno , jeszcze ciemno. Otulmy się mocno naszymi   myślami by nie zmarznąć. Kocham Cię. Myśli moje o Tobie, znam  a Twoje… kiedyś może poznam, jak i Ciebie. W niebie.  

…Najlepsze Życzenia Polsko z Okazji Rocznicy Niepodległości.

  …Dzieje się coś strasznego . Dzieje się coś przerażającego. Mordowany jest :”zdrowy rozsądek” -mordowane jest racjonalne myślenie. Mordowane jest myślenie na rzecz zarządzenia. Z niewielkimi wyjątkami , bardzo niewielu ludzi z ciekawością patrzy w sufit a coraz więcej w sufit się gapi nie wiedząc po co , na co i dlaczego. W suficie jest tyle wielkich prawd zapisanych a gdy patrzeć nań w przytuleniu z bliską osobą, na suficie piszą się najpiękniejsze wiersze i najpiękniejsze historie. PS Mam procę. Wiesz kochana co to jest proca ? To ja Ci pokażę i będziemy razem uczyły się celnie z niej strzelać a jak przyjdzie zły człowiek to będziemy umiały się bronić. Kocham Cię-wiesz ?...

Aniu.

  …czas a ponad niego nie ma większej samotności. Czas a ponad niego nie ma większego smutku. Czas a on nie jest lekarstwem a ran rozdrapywaniem. –Wiesz Aniu, tęsknię za Tobą. Bardzo tęsknię Za Twoim mi na wszystko przyzwoleniem. Za Twoim zrozumieniem. Za Twoim mnie tolerowaniem. Za pomijaniem moich kaprysów . Za niedostrzeganiem fochów. Za pobłażaniem moim grzechom . Za z Tobą grzechów układanie przed domem kamiennego ogrodzenia.-Aniu, czy kiedyś mi wybaczysz, kiedyś pozwolisz bym bez tego brzemienia przed sądem stanęła ?- Nie umiem sobie /Ciebie wybaczyć i Ciebie zapomnieć a ponoć zapomnieć to lekarstwo.-Wiesz Aniu, pamiętam jak chodziłaś z psem niedaleko domu na skraju lasu. Przyjeżdżałaś w odwiedziny do rodziców i chodziłaś z psem na spacer. Jak ja temu psu zazdrościłam, jak bardzo chciałam podać Ci łapkę, aportować, skakać i pokazać tak jak umiem ,że się cieszę.-Wiesz Aniu, pamiętam do Ciebie adres. Pamiętam jak mając nadzieję spaliłam wszystkie listy.-Wiesz Aniu… wiem ,że wiesz b

Tęskno mi Panie.

  …Może jutro, może po jutrze pójdziemy do kościoła i będziemy tam najważniejsze, póki nie zrobimy tego o co nas poproszono-później wszystko wróci do normy chyba ,że zechcemy zrobić jeszcze coś by odwiedzić kościół .-wiesz kochana, długo myślałam by poprosić ich wszystkich, którzy tam w tym kościele bywają, by poprosić dla Ciebie ale nie umiałam stworzyć prośby w której Ty byś była bezpieczna, anonimowa dla nich ale jednoznaczna, wyjątkowa dla Niego. Pozostanie mi a może nie będzie to tak niewiele, zabrać myśli o Tobie i Ciebie tym samym ze sobą   i klęknąć przed ołtarzem i poprosić dla Ciebie.-Wiesz, dla ludzi, którzy są często, czasem codziennie, innym jest miejscem, tak myślę, niźli dla mnie dla której to miejsce niecodzienne a przez to bardziej wyjątkowe i bardziej tęsknione i ta jedna mała chwila, którą dostanę. Celebruję ją od tygodni, od miesięcy…. tym razem zabiorę Ciebie na tę jedną wyjątkową chwilę.-Wiesz, przyszło mi na myśl ,że może Ty nie wierzysz w Niego i dlatego ja dla

Diagnoza.

  …Śledziłam wystąpienie w sprawie prawa do mordowania niewinnych . Musze przyznać ,że oczekiwania słuszne jeśli uznać ,że coś tak niedorzecznego jak prawo do mordowania niewinnych, mogło przyjść do głowy komuś kto jest w pełni władz umysłowych. Patrząc na ilość zebranych , wyłączając z owej ilości ludzi znudzonych siedzeniem w domu i tym sprowokowanych do manifestowania , dla rozrywki wszak, a w zgodzie z wyznawanymi zasadami, można przyjąć ,że podobną ilość stanowią ludzie podający się za Napoleonów. Widzę podnoszone opinie ,że zrównanie, protestujących z przekonania z chorymi psychicznie jest nieuprawnione ale czy słusznie ? Czy człowiek zdrowy na umyśle może domagać się prawa do mordowania niewinnego bez wymaganego w sądach procesu, po którym w niektórych krajach skazuje się na śmierć ? Czy człowiek zdrowy na umyśle może odmawiać pełni praw drugiemu człowiekowi ze względu jedynie na jego wiek ? Czy człowiek zdrowy na umyśle może domagać się prawa do mordowania niewinnego acz choreg

Skala.

  …Przyzwyczaiłam Cię do czegoś więcej . Moja wina. wybacz. Dziś musisz dostać zimny prysznic a może nawet prysznica nie będzie. Kocham Cię . Będzie dobrze. Niestety muszę Cię rozczarować-będzie dobrze w skali dla nas niedostępnej , która nie pokrywa się z tą ludzką.

....czas biegnie...

  … Niedługo skończysz czterdzieści   lat. Miałaś niemal wszystkich na których miałaś ochotę i wszyscy oni Ciebie mieli. Nic nadzwyczajnego powiadasz. Czas się ustatkować .W tych , których miałaś na męża nie nadaje się nikt. Z tych , którzy ciebie mieli , nikt nie wydaje się być odpowiedni. Pozostało niewiele w zanadrzu a może nawet nic już nie pozostało. Łudzisz się ,że jednak coś dla ciebie, że ktoś dla ciebie, wszak jesteś wyjątkowa, wspaniała z super CV i jeszcze super ciałem a że ćwiczysz jogę, duch w tobie rześki i młody , tak mówisz. –Ja ?...związek z kobietą to dobre dla celebrytki a ty chcesz się przecież ustatkować. Zacząć budować przyszłość.-Nie szukaj w les. z Ciebie taka les jak ze mnie przyjaciółka pająków. Powiadasz ,że świetnym wyjściem jest sieć wszak oferty z całego świata. Pięknie brzmiące słowa-ludzie szukający podobnie jak ty. Próbuj. To nowoczesność. Tak wielu się udało.-Tak… ze mną tak wielu świętowało pierwszy wspaniały orgazm …Próbuj. Popatrzę. Nie przyznasz si

...wiem,

  …- Wiem ,że próbowałaś oszukać   Boga. Wobec ludzi się udało. Wiesz ,że to głupie ale rozumiem dlaczego masz mnie za idiotkę. Ja oszukuje ludzi ale nigdy nie   Boga. Są pewnie granice. Nieprzekraczalne granice. Kurwa o tym wie . Ludzie rynsztoka doskonale o tym wiedzą ale ty zabijasz smród dobrymi perfumami udając ,że on nie istnieje w   Tobie. Wbrew pozorom to nie jest wypowiedzenie ci mojej miłości. Gdybym Cie nie kochała nie było by mnie stać na tak gorzką prawdę. Kocham Cię.

...

  …Nie smuć się ,że dzień nie jest takim do jakich się przyzwyczaiłaś. Uśmiechnij się na nowość, na inność, na wyjątkowość. Nie bój się , będzie ok. nawet jeśli nam   się wyda być inaczej. Kwestia perspektywy. Kocham Cię.

...

  Dzień dobry kochana. Szczęść Boże. Kocham Cię a to wszystkiemu dopomoże. PS …w prezencie z okazji pięknego dnia, dostałam możliwość. Mieć możliwość. Ładny prezent. PS Najdoskonalszym środkiem antykoncepcyjnym-homoseksualizm. PS Pragnę wyrazić wdzięczność, Związkowi Zawodowemu Egzorcystów za zaprzestanie swoich rytuałów . Wrzaski kobiet i nie tylko były nie do zniesienia a dzieci chcą spać, starsi chcą spać a tu jęki odzieranych ze skóry. Jeszcze raz dziękuję bo wiem ,że ludzie sami z siebie to się tak nie drą.

To marsz tworzący zakłamaną rzeczywistość. To zakłamany protest.

  …Wszak zamordowanie nie jest dla mnie wyborem. zamordowanie jest dla mnie, jak i dla każdej, każdego , ostatecznością. By zamordować muszę być postawiona w sytuacji bez wyjścia. By zamordować musi być zagrożone moje dziecko, wtedy jestem gotowa zamordować. Jest rzeczą niemożliwą, niewyobrażalną bym ja, zdrowa na ciele i umyśle kobieta, nie będąc w sytuacji skrajnej, nie będąc w sytuacji ostatecznej, pomyślała o zabiciu swojego dziecka, bym zabiła swoje dziecko. Dlaczego więc tak wiele kobiet morduje swoje dzieci, dlaczego zachowują się wbrew człowieczym instynktom, wbrew zwierzęcym instynktom wszak nie dlatego ,że chcą, dlatego że maja taki wybór, dlatego ,że pojawił się problem. Nie stojąc w sytuacji ostatecznej, nie są w stanie tego zrobić a więc sytuacja musi wyglądać na ostateczną, musi zachodzić nieracjonalne postrzeganie rzeczywistości , musi w grę wchodzić kłamstwo, oszustwo, manipulacja. Musi w grę wchodzić samotność i przerażenie ale ucieczką od samotności i przerażenia nie