Przejdź do głównej zawartości

 

…Śniłam ,że coś się stało ale tego nie pamiętałam jednak pamiętałam ,że trzymając się dwoma rękami czegoś, wisiałam nad olbrzymią przepaścią. Nie tylko ja sama bo obok inne kobiety, mężczyźni, dzieci. Wisieliśmy z oczywistą pewnością ,że za chwilę spadniemy i zginiemy ale pojawił się ratunek a wraz z nim nadzieja dla nas wszystkich. Ludzie na krawędzi . Ludzie ale nie zachowujący się jak ludzie. Przynieśli krzesła , megafon. Kanapki. –Szanowni wiszący, usłyszeliśmy głos. –Jesteśmy tu by wam pomóc i oczywiście pomożemy ale wszystko musi być zgodne z naszymi przekonaniami. –Ratowanie was wiąże się z ryzykiem dlatego kilkadziesiąt procent ratowników odmówiła pomocy i wróciła do domu.-Nie martwcie się, działali zgodnie z obowiązującym prawem.-Wraz z ratownikami przyjechali lekarze ale również wśród nich pewien procent nie jest zainteresowany ratowaniem was ale niech będzie inspirującym ,że wielu z tego odsetka pojechało na dół przepaści by skorzystać z ciał, które spadną do badań i do innych , wielce ważnych celów.-Słyszeliśmy wciąż kolejne tłumaczenia , uzasadnienia, a ręce bolały coraz bardziej i niektórzy byli bardzo blisko tego by puścić się i spaść przepaść ale wtedy pojawił się jakiś człowiek, głuchy, sadząc po sposobie w jaki do nas mówił. Nie był też lekarzem, ratownikiem, kimś z grupy która debatowała o pomocy. Powoli ,człowiek po człowieku zaczął nas wyciągać na krawędź. Człowiek po człowieku zaczął nas ratować. Nikt go nie dostrzegał, nikt nie widział z tłumu przybyłych do pomocy ale gdy na brzeg wyciągnął ostatniego z nas, tłum go dostrzegł, dostrzegł co zrobił i rzucił się na niego z wielkimi pretensjami ,że tak nie wolno , że nie ma prawa w ten sposób, że… uratowani patrzyliśmy oszołomieni…. lecz tylko kilku z nas zasłoniło go i obroniło przed napierającym tłumem .Zmęczeni, obolali, odeszli leczyć swoje rany.

Jeden człowiek, który nie kalkuluje, nie oblicza, nie jest związany głupim prawem a postępuje według sumienia, może uratować wielu, może uratować wszystkich. Jeden człowiek …-Boże- jak mnie widzisz? –jaka jestem- jak postępuję ? – Jak ten jeden , który nie słyszy tłumu i bez zastanowienia ratuje każdego czy jestem w tłumie , który zastanawia się , kto ma żyć, kiedy ma umrzeć, kiedy ma być i jak , uratowany.-Przepraszam ,jeśli byłam , jestem w tłumie. Spróbuję się poprawić-obiecuję.

PS

Nie przejmuj się ,że będziesz gorzej wyglądała. Ubierz się ciepło bo za oknem trochę mrozi. Kocham Cię ale jednak lepiej grzeje dobry sweter i kurtka.  

PS

Bardzo mnie cieszą sytuacje w których odbiera mi się chęć kupowania pewnych produktów. Tak też, z radością oszczędzę czas i nie odwiedzę juz sklepu z jednorazowymi meblami ze Szwecji bo ten sklep gardzi myślącymi według swoich przekonań. Nie kupię bardzo starej marki kremu bo to marka tylko dla mordujących, jak widzę na opakowaniu. Nie kupie słodyczy z pewnej firmy, która uznaje tylko LGBT a reszta won-pewna sieć dyskontów skutecznie mnie odstraszyła. Od początków istnienia nie weszłam do sklepu dla wyznawców lewiatana- dla satanistów pewnie . Coraz więcej firm mnie odpycha ...raczej nie szkoda bo jednak jest mnóstwo ludzi, którym nie wadzi gdzie kupują -mi wadzi i wadzić nie przestanie.



Popularne posty z tego bloga

Nie jestem jedyna w ocenie zdarzeń.

" dla rozjuszonej dziczy na ulicach nie ma znaczenia pod jakim dziś akurat hasłem - aborcja, sądy, klimat czy blm (bo to problem całego Zachodu). Mają dla nas, normalsów jedyny przekaz: "nienawidzimy was wy k..y ch... wam w d... wyp..., i w ogóle ch...!" - pisze Ziemkiewicz. "Szczególnie charakterystyczne jest doprowadzenie przez lewicę do kompletnego zbydlęcenia młodych kobiet. Wśród manifestujących dominuje typ agresywnej, wulgarnej ku****i - takiej jak np. ta, co opluła Jaoka" - dodaje. " PS No tak, tyle ,że podtrzymując taki pogląd nie robię nic by było lepiej, piękniej. Zaspakajam swoje :" dokopać im bo zasługują" ale niczego nie naprawiam. Szkoda.

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

Świat dla idiotów.

      Im większym jesteś idiotą tym bardziej pasujesz do budowanego świata.   Poszukiwani niepasujący .   PS  W oazach siedzą buntownicy . Jedyna nadzieja.