Na kamieniu siedziałam
spokojnie nie wadząc nikomu. Nie mówiąc nic a tak wielu ludzi podchodziło i z
obrzydzeniem stwierdzało :”kurwa, kurwa”. Trochę przykro zrobiło mi się po
którymś z kolei stwierdzeniu . Odwróciłam się. Za mną stało wielkie lustro.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.