…gdy nie daję sobie rady ze sobą, muszę być jak
ktoś kto miał dość cierpliwości by
doczekać do chwili w której sił było więcej. Usiadłam na gałęzi wielkiego
drzewa. Psy usiadły obok i tym razem nie warczały na siebie w warczały na świat
, który czarnymi chmurami chciał mnie dotknąć. Psy broniły mnie przed światem ,
który chciał mnie skrzywdzić, połamać, zrzucić z drzewa, roztrzaskaną zostawić.
Psy, każdy na swojej gałęzi a jedyny niezagryziony kot pod drzewem trzymał
wartę bez strachu o własna skórę bo kto zechce zagryźć trupa.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.