Przejdź do głównej zawartości

Jestem ale nie przez to , lepsza.

- Dzień dobry panie Herbercie
-Dzień dobry panie Cogito
-Dzień dobry panie de Niro

-Dzień   dobry .    Ugotowałam wody i do uprzednio w filiżanki nasypanej kawy jej nalałam. Rozszedł się zapach. Jeśli panowie się napiją, możliwe ,że rozejdzie się smak. Jeśli opiszemy nasze spotkanie, opis opublikujemy, rozejdzie się wiedza o naszym spotkaniu .  Cukru może ?. Może śmietanki ?-Może mleka ?   -Spotkaliśmy się dzisiaj , co wcale nie było przesądzone, bo miałam po temu ochotę. Przebudziłam się w nocy, nie mogąc spać bo zbyt wcześnie się położyłam do łóżka i obudziłam się wcześniej bo psy , szczekaniem mnie obudziły ale to zbyt banalne by obudzić się wiedziona szczekaniem psów więc obudziłam się wiedziona potrzebą spotkania z panami. Ludzie tak nie mają, że mogą , obudzić się  i mieć sen . Ja tak mam . Mam bo jestem wyjątkowa. Wyjątkowa jestem przez siebie samą ale i przez namaszczenie jakim mnie Bóg wyróżnił i wyjątkowa jestem przez ludzi, którzy nie zakwestionowali mojego namaszczenia i nawet przez chwilę w nie  ,nie zwątpili.  Nie weszło na mównicę powątpiewanie w moje namaszczenie. – Pan de Niro nie wie ale wczoraj , patrząc w ekran nie pamiętałam jego nazwiska. Nie mogłam go sobie w żaden sposób przypomnieć lecz zamiast czuć się gorszą z tego powodu, czuć się w jakiś sposób niepełnowartościową, przez moja wyjątkowość, przez moje namaszczenie , ograniczenie staje się wyzwoleniem. – Ktoś z panów napisał coś co było zatytułowane :”wyzwolenie „?. Wyspiański ?- Nieobecny ?, Nieusprawiedliwiony. Trzeba posłać po rodziców by go wytłumaczyli dlaczego nie ma go by odpowiedzieć na… schodach zgarbiony z węzełkiem człowiek z umarłą klasą w węzełku zamkniętą. Przysiadł na stopniu , którego kolejność przecież nie ma znaczenia . Na kolanach rozsupłał węzełek z materiału szarego , znoszonego bardzo i przygląda się umarłej klasie jak żołnierzykom co to je miał kiedyś bo dostał od ojca bo miał ojca, miał matkę miał ciocię miał wujka bo nie był z nikąd przychodzącym bo nie był istniejącym poza całym światem a był istniejącym w zależności od świata.-Czy panowie mają nożyczki, zapytałam a panowie popatrzyli na siebie zdziwionymi minami i zaprzeczyli . Skąd mogą panowie wiedzieć ,że trzeba  mieć nożyczki , że jest koniecznością posiadanie nożyczek, którymi można uciąć, odciąć  zawinięte źle ramiączko koszuli by mogła na wolność wybiec pierś  ładna kształtna , karmiąca przez co  wolna od kontekstu erotycznego . Napisałam koszuli bo nie pamiętam słowa jakim określa się bawełniany kształt , który zakładam na siebie nadzieją ,że wszystko będzie idealnie a okazuje się ,że ramiączko się zawinęło i nie umiem sobie z tym inaczej poradzić jak odcinając je.- Zdradzono pana o świcie, panie Cogito a pan de Niro , zdradził o świcie. To tworzy z panów jakąś parę ?, wspólnotę niegodziwości ? Wspólnotę czegoś niekreślonego ale złego w założeniu.-Czy któryś z panów jest pedofilem ? Homoseksualistą ? Komunistą ? Przedmiotem w ręku niegodziwego zwyrodnialca, który chce zawładnąć tłumem by z niego wyłuskać i jego wykorzystać i z niego czerpać przyjemność dla siebie a nie jemu swe siły oddawać jak jest napisane. Wiatr wieje za oknem ale my siedzimy przed oknem więc nie dotyczy nas sytuacja która wiatr wywołała a wiatr wywołał czyn niegodziwego człowieka, który się powiesił. Wiatr, taki mocny jak dzisiaj wiatr jest dlatego ,że powiesił się człowiek niegodziwy, niedobry, podły i nie warty wspomnienia ale jednak , wyszeptaliśmy wszyscy razem zebrani :”wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, wieczny, przez swe zmiłowanie”. Nikt w obliczu nieodwracalnej śmierci nie zdecydował się na protest. Nikt nie zdecydował się na wygłoszenie własnych, nagich, sądów w sprawie.- Pan , panie Herbercie, wypił już swój napój z filiżanki trzymanej na kolanach więc proszę nas opuścić i my również, po kolei jak zobaczymy dno w naszych głowach, rozejdziemy się do wcześniej przygotowanych pokojów wielkiego domu.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

Nie jestem jedyna w ocenie zdarzeń.

" dla rozjuszonej dziczy na ulicach nie ma znaczenia pod jakim dziś akurat hasłem - aborcja, sądy, klimat czy blm (bo to problem całego Zachodu). Mają dla nas, normalsów jedyny przekaz: "nienawidzimy was wy k..y ch... wam w d... wyp..., i w ogóle ch...!" - pisze Ziemkiewicz. "Szczególnie charakterystyczne jest doprowadzenie przez lewicę do kompletnego zbydlęcenia młodych kobiet. Wśród manifestujących dominuje typ agresywnej, wulgarnej ku****i - takiej jak np. ta, co opluła Jaoka" - dodaje. " PS No tak, tyle ,że podtrzymując taki pogląd nie robię nic by było lepiej, piękniej. Zaspakajam swoje :" dokopać im bo zasługują" ale niczego nie naprawiam. Szkoda.

Świat dla idiotów.

      Im większym jesteś idiotą tym bardziej pasujesz do budowanego świata.   Poszukiwani niepasujący .   PS  W oazach siedzą buntownicy . Jedyna nadzieja.