…ależ proszę pana ja
nie chcę, ja nie chce faszyzmu…ależ proszę pana , żadnego nie chcę
komunizmu. Nie chcę, proszę nie, ja nie
chce proszę pana genderyzmu. Jestem za
młoda ,za ładna, zbyt ufna, zbyt czysta. Proszę pana ja nie chcę jak moi
dziadkowie, rodzice , umierać . Ja nie chce jak oni, musieć walczyć. Ja nie
chcę jak oni musieć wybierać. Ja nie chcę proszę pana , ja nie chcę. Ja nie
chcę widzieć symptomów tego co już było
i doznawać tego o czym czytam , co było następstwem. Przecież mogliśmy jak
dotąd …nie mogliśmy ?...pan jest lepszy ode mnie… ja należę do pana ? … pan wie
lepiej co i jak ?...no tak. Chociaż to nieładnie, przypomnę panu gdzie skończyć
mój sutener. Skończył na śmietniku, pośród wszystkiego co po sobie zostawił.
Pan też tak skończy chociaż nim to nastąpi , wytworzy pan dość śmieci by w nich
można było pana schować i by świat za panem nie tęsknił i nie szukał.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.