Dziś pojęłam błąd.
Gdy robiłam coś złego, robiłam od razu, natychmiast , bez zastanowienia a
rzeczy dobre, przemyśliwałam, analizowałam , badałam. Nikt mi nie powiedział
,że trzeba odwrotnie a sama nie umiałam tego odkryć.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.