Ulicą przeszłam przedmiotową. Na
przedmiotowej ulicy jest przedmiotów wiele ale nie ma ławki na której można
przysiąść i się zastanowić. Przedmiotowa ulica jest szybka, bardzo szybka. Nie
znosi zastanowienia nie znosi zamyślenia nie znosi… Byłam przedmiotem na przedmiotowej ulicy Ona przeszła a ja odważyłam się pójść za nią.
Czy sama znalazła bym w sobie dość odwagi ?. Czy dzisiaj tak samo bym
postąpiła. Na przedmiotowej ulicy
wszystko jest przedmiotowe i ludzie są przedmiotowi i auta są przedmiotowe i
relacje są przedmiotowe i związki są przedmiotowe. Na przedmiotowej ulicy jesteś
przedmiotem pożądania. Na przedmiotowej ulicy byłam przedmiotem pożądania. Dziś
jestem i gdybym tu nie była nie wiedziała bym jak to jest oddychać i być wolną .Dziś
nie jestem przedmiotem pożądania chociaż pożądam i pożądana jestem. Zadurzyłam się
w trzech palcach trzymających moje wspomnienia. Odwracam głowę ale zerkam .
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.