…a wojna wciąż trwa i
wciąż giną ludzie i strzelają karabiny i wybuchają miny… a wojna wciąż trwa i
człowiek zabija człowieka i człowiek człowieka się boi i człowiek z człowiekiem
nie rozmawia i człowiek nie jest człowiekowi człowiekiem …i wojna wciąż trwa i
urwanej nogi , nikt nie przyszyje i wielu zabitych nikt nie pochowa i o wielu
nikt nie napisze słowa i nie zapamiętają inni… a wojna wciąż trwa… piję kawę,
nic mnie nie boli, nic mnie nie przestrasza, nikt mnie nie chce skrzywdzić … .a wojna wciąż trwa…. nie czuję się
winna, nie czuję i nie jest to mój
grzech ale czy choć pomodliłam się by zamilkły karabiny, czy pomyślałam, by
ucichły wybuchy, czy moje dobre pragnienie iskrą , która z innymi się połączy i
gdzieś w oddali uchroni kogoś przed
krzywdą… czy chociaż przez moment chciałam , tak bardzo chciałam by wszędzie na
świecie było bezpiecznie…
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.