…doczekuje kolejnych
dat a one przestają być znaczące i nie
są nawet przeze mnie pamiętane gdy przychodzi jutro i kolejne daty pojawiają
się w kalendarzu bez nazw, numerów .Jutro przykrywa dziś i wcale nie jak liście
przykrywają trawę jesienią a jak wielka stalowa płyta przykrywa wyrwę w jezdni
i mogą po niej auta jechać i choć nie jest to tak jak być powinno to jest
wystarczająco bezpiecznie by trwało .Powtarzało się nawet. Na gazecie
nieprzeczytanej położone leżą śliwki więc biorę kolejno bo są przebrane, są
zostawione na gazecie tylko wyjątkowe a gazeta przynosi mi informacje , których
nie czytam. Tak ja mam okulary których nie używam i wzrok mi się psuje bardziej
i bardziej i widzę coraz gorzej i czytać umiem coraz mniej jak tę gazetę pod
śliwkami leżącą. Śliwki jem z pomysłem bo przekrawam na pół i rozkładam. Jedna
część jest bez pestki a z drugiej pestkę wydłubuję i mam produkt idealny do
spożycia więc go spożywam w ilościach jakie sprawiają mi przyjemność .Lubię przyjemność
i nie staram się jej pozbywać i Starszy Pan nigdy nie miał mi tego za złe bo
nie w tym było sedno a przynajmniej nie w moim przypadku , sedno nie było w
otoczeniu przyjemności. Przyszło mi na myśl ,że są ludzie dla których to co
teraz pomyślałam i zapisałam jest jedynie kadrem w pamięci fotograficznej i
jeden wyraz więcej , jeden mniej będzie tylko kartką pamięci. Kartka z pamięci.
To już coś . To tymczasem wystarczy, Mi wystarczy. Zamykając ruchome, i nieruchome...obrazki zdanie mi przestawiły oczy...nagrodę dedykuję by głosować za demokracją... a demokracja to suma żołądków, suma egoizmów, suma subiektywizmów, suma wszystkich ale moich wyborów wrzucona do kosza by wybrać z niej średnią. Demokracja to suma egoizmów . Tak będzie i tym razem. Każdy egoizm wart tyle samo i każdy jednakowo ważny a najważniejszy, ten ostatni przychodzący na szalę bo chociaż wydaje się lekki jak myszka, jak piórko to jednak może wagą poruszyć w swoją własną egoistyczną stronę a to może być wyjątkowo najlepsze dla wszystkich.
...nagrodę Nobla dostał szewc za zrobienie butów dobrych do chodzenia...jakie to wszystko dziwne się robi...drzewiej każdy szewc starał się zrobić buty do chodzenia a teraz , trzeba wysiłku by pośród butów, te do chodzenia odnaleźć.Nagrodę Nobla dostał szewc. Pijaczyna, żonę czasem zwyzywa i powie coś głupiego co nie przystoi ale buty uszył, do chodzenia dobre i nagrodę dali...co zabawne nie dlatego ,ze buty były najlepsze ze wszystkich ale były najlepsze z im znanych a kto ocenił ile butów nosili przyznający nagrodę...
...nagrodę Nobla dostał szewc za zrobienie butów dobrych do chodzenia...jakie to wszystko dziwne się robi...drzewiej każdy szewc starał się zrobić buty do chodzenia a teraz , trzeba wysiłku by pośród butów, te do chodzenia odnaleźć.Nagrodę Nobla dostał szewc. Pijaczyna, żonę czasem zwyzywa i powie coś głupiego co nie przystoi ale buty uszył, do chodzenia dobre i nagrodę dali...co zabawne nie dlatego ,ze buty były najlepsze ze wszystkich ale były najlepsze z im znanych a kto ocenił ile butów nosili przyznający nagrodę...