...dziś kolejna jest niedziela. W bzach skąpana, w
kwiatach wszelakich, których nie znam i nazw nie poznam. Nie powinnam sobie
odpuszczać, powinnam włożyć trochę wysiłku ale nie włożę. To co przychodzi mi
naturalnie, zostaje, to co przychodzi mi z wysiłkiem , odrzucam. Jestem leniwa,
idę na łatwiznę. Jestem obrazem kogoś kto chce przejść przez życie bez wysiłku,
bez kłopotu, bez problemów i dlatego zostałam prostytutką. O słodka naiwności. Sprzedawanie
siebie , teraz dopiero to wiem, nie jest pójściem na łatwiznę, nie jest też
drogą łatwiejszą , nie jest też drogą przyjemniejszą. Sprzedałam i nerkę i
płuco, i kawałek wątroby i wszystko co miałam do sprzedania , sprzedałam a
zostało mi tak niewiele ale jednak zostało i to pozwala mi budować dla siebie
nowy, innym zdecydowanie lepszy świat. Gdy już nie mam co sprzedać, mogę już
tylko oddać. Dać siebie , za darmo bo nie jestem żadną wartością a to jest
dopiero wartość , moja największa.- wiesz Boże, kiedyś chowałam się przed Tobą
bo było mi wstyd bo wydawało mi się ,że jeśli się do czegoś nie przyznam, nie
będzie to istniało. Będę przez to lepsza, milsza Tobie ale to jaka jestem nie
zmienia niczego w tym jak jesteś ze mną . To jest takie niesamowite jak Ty
nigdy się mną nie brzydzisz, nigdy nie krzywisz na mój widok, na widok tego co
robię a co nie jest piękne. Pewnie dzięki temu przestałam się sprzedawać,
przestałam się wyprzedawać. Muszę włożyć w siebie trochę wysiłku, bo będzie mi
się z Tobą lepiej rozmawiało jak będę sprawniejsza. Niesprawna , pewnie zaraz
bym zaczęła się czepiać, narzekać i oczekiwać. Wymądrzać się jak się jest
piękną, młodą i niezależną, jest łatwo-mam tego świadomość ale dziękuję, że
bronisz mnie przed troskami. wiem ,że bronisz bo aż wstyd powiedzieć ale byle
problem i pewnie zaraz bym zaczęła mieć do Ciebie pretensje. Nie lubię. Odsuwam
od siebie nieprzyjemności, troski, kłopoty, niedogodności ale co musi to musi i
gdy trzeba, możesz na mnie liczyć. Pamiętam, nie zapomniałam ,że powiedziałam :”weź
mnie i zrób ze mną co zechcesz”- przecież nie zrobiłam tego by zrobić interes.
Wygodniej jest mieć do dyspozycji całą siebie i robić z sobą co się chce ale ja
się wystraszyłam, że to co ja z sobą robię , w swoim pojmowaniu , jest do
niczego a Ty mnie nie zmarnujesz . Dobrze by było być coś wartą. Wartość po
sobie jakąś zostawić. Zanim to zrobiłam , bałam się też tego ,że zrobisz ze
mnie jakąś świętą hipokrytkę …przepraszam… taka ludzka przypadłość uważanie że
Bóg jest tak wredny jak ludzie. Nie jesteś i nigdy Ci nie dorównam w
postrzeganiu rzeczywistości taką jaką jest a nie , co robię tak często, jaką
wydaje mi się być.- Wiesz Boże, fajnie to wszystko wymyśliłeś i te bzy i tę
pszczołę za szybą i tę muchę i mnie. Fajnie być częścią tak pięknego świata –dzięki .
Polecam się też na przyszłość.
PS
Posiadacz zaprosił mnie na imprezę. On i same kobiety-takiej okazji nie wolno opuścić.
Polecam się też na przyszłość.
PS
Posiadacz zaprosił mnie na imprezę. On i same kobiety-takiej okazji nie wolno opuścić.