..i kolejny raz
zostałam nabrana na uczciwość, na prawomyślność, na równe szanse, na jednakowo
trudną drogę pod górę. Przeczytałam słowa kolejnego „autorytetu” -zaskoczona,
zdziwiona, zniesmaczona zaczęłam szukać. Tatuś zwyrodnialec , torturujący
więźniów pracownik wszystkich służb terroru. Kolejne nazwisko. Mamusia,
dobroduszna kobieta specjalizująca się w wyrywaniu więźniom paznokci i innych
tego typu torturach. Kolejne nazwisko- dziadziuś , ekspert od mordowania .
Kolejne, kolejne, kolejne. Mówią i to prawda, że nie wolno obarczać dzieci ,
winami rodziców ale gdy dziecko, korzystając z pozycji uprzywilejowanej,
rozwijało się, kształciło dochodziło do kolejnych stopni kariery bo miało po
prostu łatwo miło i przyjemnie z pomocą też podobnych rodzicom wujków a nagle
zaczyna mi prawić o moralności, przyzwoitości uczciwości. Równych szansach. Sprawdzam. Sprawdzam i radzę wszystkim
sprawdzanie- kim jest, twój autorytet, jakie ma korzenie, czym skorupka za
młodu nasiąkała a dopiero z kompletem informacji , ocenię czy i na ile mogę
temu komuś wierzyć. Czy mogę zastosować słowa, że nie można obarczać dzieci
odpowiedzialnością. Nie można jeśli nie
nasiąkły i korzystały i nie kłamią w żywe oczy . Tatuś nie wyrywał nóżek pajączkowi- tatuś wyrywał sąsiadowi.
PS
Zadziwiająca jest tendencja polegająca na odkrywaniu kart. Ludzie z przekłamanych domów zajmują stanowisko, wyrażają opinię, stawiają się w roli autorytetów . Niestety wygląda to tak, jak gdyby przestraszony generał wysyłał kolejnych żołnierzy na bitwę . Kolejnych, kolejnych i smutno że ich tak wielu i przykro ,że wczoraj rzemieślnicy , dzisiaj staja się sprzedajnymi żołnierzami wysyłanymi do walki.
PS
Zadziwiająca jest tendencja polegająca na odkrywaniu kart. Ludzie z przekłamanych domów zajmują stanowisko, wyrażają opinię, stawiają się w roli autorytetów . Niestety wygląda to tak, jak gdyby przestraszony generał wysyłał kolejnych żołnierzy na bitwę . Kolejnych, kolejnych i smutno że ich tak wielu i przykro ,że wczoraj rzemieślnicy , dzisiaj staja się sprzedajnymi żołnierzami wysyłanymi do walki.