Ciekawa jestem czy to prawda iż pan X po kilku próbach wyprodukowania dziecka
spełniającego jego i partnerki kryteria co skończyło się propagowaną przez nich
aborcją, w końcu jest zadowolony i pozwolił urodzić się kolejnemu dziecku ? Nie
wiadomo czy gratulować dziecku, które prawdopodobnie uciekło przed
zamordowaniem spełniając kryteria producenta czy może domniemanemu ojcu w końcu
zadowolonemu z produkcji ? Ciekawe ile dzieci musiała para zutylizować by
osiągnąć żądany efekt a może nieudane dzieci posłużyły jako półprodukt do
stworzenia szczepionki przeciwko Covidowi w myśl zasady ,że nic nie może się
zmarnować ? Ciekawe czy pan X to bojownik o wolność wypowiedzi nie pozwalający
mającym inne zdanie na jego przedstawienie ? Może to jakiś sobowtór a może
dziennikarska kaczuszka a może co najprawdopodobniejsze , efekt propagandy… ale
czyjej ? .
PS
...jaka szkoda ,że nie możemy i nie spotkamy się nigdy. Nigdy tutaj ...chociaż...przecież cuda się zdarzają . Cuda my tworzymy. Dzięki nam świat jest cudowny lub cudownym być przestaje. Cudem była wiadomość ,że istniejesz. Jaki cud się dokona gdy Ty wiesz ,że ja istnieje i mimo iż plan zakładał koniec tego mojego pamiętania w wigilię to okazało się ,że nie umiem Cię zostawić, nie chcę więc zostanę z Tobą na ile sił mi starczy a Ty bądź szczęśliwa.