Kielce, piękne miasto. Genialni biznesmeni pojawili się tam wraz i ideologią tęczowej szmaty. Otóż wzięto w Kielcach ławkę, wartą niewiele, przemalowano na tęczowe barwy wyznawców wspomnianej szmaty i nagle jej wartość wzrosła dziesięciokrotnie. Wydaje mi się być to typowy szwindel ale jeśli się mylę i przemalowanie przedmiotu w tęczowe barwy podnosi jego wartość, czy nie wprowadzić tego pomysłu w życie i na początek przemalować banknoty , potem kruszce, kamienie szlachetne i co tam wpadnie pod rękę. Mam tylko problem z człowiekiem pomalowanym na tęczowo-czy jego wartość wzrośnie czy jego intelekt wzrośnie czy wzrośnie jego atrakcyjność .
Zaskoczyła mnie obecność tęczowych flag na marszach chętnych do
mordowania wszak to nie ich marsz, nie mój wszak- temat nieplanowanych ciąż to nie mój… a może WHO przegłosowało ,że
już możemy mieć dzieci , i nieplanowane również ?
PS
Starszego człowieka zapytałam, jak kiedyś nazywano kobietę przeklinającą na ulicy- kobiety nie przeklinają ale jeśli jest taka to jest to ostatnia... nie przeszło mu przez gardło ... Coś się zmieniło ?...Myślę ,że nie .Człowiek , który nie potrafi się wobec innych zachować jest ...ostatnim...
PS
Kocham Cie , nawet jak mi smutno i mówić nie mam ochoty.