- Dziś Środa Popielcowa. - Jak będzie wyglądał Pani dzień ? - Mam wzbudzić w sobie poczucie winy ? Poczucie małości? Poczucie bycia nikim ? Nie. Spróbuję odnaleźć w sobie pokorę ,że chociaż nie poszukam swojego miejsca to będę. Nie znajdę czasu by pozwolić posypać sobie głowę popiołem ale znajdę by wrzucić pieniążek potrzebującemu. Muszę zaufać sobie , że nie jestem zapomniana. - Chciałam zakończyć swoje życie ingerując w w swoje ciało . Poryw, przypływ, kiepska interpretacja rzeczywistości a wnioskuję to z tego ,że nie myślałam dokąd chcę iść, do kogo, do czego a jedynie chciałam odejść a to przecież wbrew temu w co wierzę, wbrew Temu w którego wierzę. Powinnam chcieć iść do Niego bo to jedyny sens a ja chciałam przestać istnieć co sensu nie ma bo nie można przestać istnieć, nie można zrzucić z siebie odpowiedzialności za swoje życie . Nie można od niego uciec, zabijając się bo to nie zadziała. Wszędzie i zawsze będziem...
"Mordując swoje dziecko, nie przestajesz być matką. Jesteś matką zamordowanego dziecka."