Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2023

Gdy

    ....wszystko się zmienia , jak nie zmienić nic, zostać sobą taką samą jak zawsze ?...

Samotność...

  ...to taka wielka trwoga jednak jak bardzo inna gdy rozdasz w niej wszystko co posiadasz. Rozdasz bez oczekiwania.

Ciastka.

     ...jem ciastka. Stały bardzo długo w torebce na stole bo nikomu nie smakowały. Mi zasmakowały. Jem. zjem do ostatniego i okruszki. Jestem ta która zjadła niechciane ciastka.

....idący o świcie do pracy...

     ...niedawno pewien człowiek, po pijanemu spowodował kolizję i chciał uciec z miejsca zdarzenia. Bez powodzenia. Pokazywano go z zasłoniętymi oczami. dziś ten sam człowiek , jak opisują, wylądował w szpitalu. Nie ma zakrytych oczu na zdjęciach. jest wielkim cierpiącym człowiekiem. Mam wrażenie ,że to jest jakaś nieogarnięta kpina z ludzi idących rano do autobusu, pociągu ,tramwaju, by dotrzeć do pracy. Ilu z tych idących jest pokazywanych gdy upadają,gdy nikt im nie pomaga, gdy nie wyobrażają sobie ,że ktoś może im pomóc i umierają samotnie w pustych domach.

Zewnętrze.

      Z godziny na godzinę. Minuty na minutę, zewnętrze stara się narzucić mi średniość. Szarość. Niewidoczność najlepiej. Zewnętrze stara się przejąć pełną kontrolę i mówić mi jak mam żyć , co mam podziwiać, co mam ganić co mam popierać a przeciw czemu mam być. Polemika jest najgorszym z możliwych wyjść. Polemika jest jak wodny wir, który wciąga coraz głębiej i głębiej. Jest zasada by się poddać i odbić od dna ale dna nie ma. W polemice z narzucającym nam jak żyć i wszystko inne zewnętrzem, nie ma dna. Nie ma końca oczekiwań wymagań, wobec nas i nie ma końca wpędzanie nas w poczucie coraz mniejszej wartości. Warto odwrócić się plecami i powoli układać swój świat z materiałów dla nas dostępnych. Wszystek materiał jest dobry od marzeń po wielkie ciężkie kamienie i równie trwałym być może spiż i pajęcze sieci.

Hipokryzja ?

     Nad śmiercią zamordowanego dziecka , pochylają się z troską i współczuciem piewcy mordowania dzieci , odrobinę młodszych, mówiąc ,że morderstwo morderstwu nie równe . Zabójstwo małego dziecka jest zabiegiem a starszego morderstwem. Poważnie ?

Czereśnie.

       Kupiłam jedną a drugą ukradłam, czereśnie na straganie. Dwie sztuki i żadna nawet nie zbliżyła się smakiem do tych , które kwitną na ogrodzie. Pomarańcze , mandarynki, winogrona ...chyba zrobię sobie transparent i stanę by protestować przeciwko sprzedawaniu niedojrzałych owoców udających dojrzałe. By protestować przeciwko zarabianiu pieniędzy na bezwartościowych produktach. Przeciwko odbieraniu ludziom możliwości by zachwycili się tym co Ziemia nam daje.

Kredki.

     Kupiłam kredki. Kupiłam, chyba sobie, kredki. Kupiłam. Sprawiło mi to pewna radość. Niezbyt wielką ale ...wartą pieniędzy jakie wydałam. Nie znam tych kredek. Spróbuję je poznać ale ważniejsze jest to ,że będę chciała się nimi podzielić. Kupiłam je by by móc się podzielić.