Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2022

Takie życie.

      Jak gdybym miała rękę przywiązaną do stopy . Tak stworzyłam koło . Kręcę się jak ono . Czasem przykleja się do mnie jakaś guma do żucia . Czasem jakiś niedopalony pet. Czasem coś o czym bym wolała nie wiedzieć. Takie życie. Takie życie. Kobiety , próbują mi pomóc, panowie wykorzystać. Panowie próbują mi pomóc kobiety wykorzystać. Dzieci patrzą zaciekawione.Nikt nie pomaga mi się rozwiązać bym mogła stanąć na nogach i iść patrząc na innych , którzy we własnych kołach się toczą. Ona opowiada ale opowiada zbyt dużo , zbyt pobieżnie, zbyt niedokładnie.Nie czytaj mi całego wiersza bo to dla mnie zbyt wiele. Przeczytaj z wiersza jedno zdanie bym zrozumiała i zapamiętała.

Panie Boze...

       ...mogę odwlekać, dni niczym szept ,cudownie jest słyszeć go o poranku. Mogę , tak mi się może łudzić bo nie wiem ile i czy mam, czas.- Panie Boże, mamy do porozmawiania. Do rozwikłania kilka spraw. - Nie , nie dla mnie bo ja już jaka jestem zostanę ale dla innych, którzy mogą, chcą, potrzebują, widzą sens by coś zmienić w swoim zachowaniu, życiu ,rozumowaniu lub potwierdzić to jacy są , kim są i dokąd zmierzają. -Wiesz, Panie Boże, nie muszę i nie chcę...chociaż wypada chcieć i wypada przynaglić się do chęci ... - czy jeśli postawię się ponad prawem, mam prawo oczekiwać ,że ktoś potraktuje mnie zgodnie z nim ? Ktoś poza Tobą ? - Dla Ciebie , bez względu na to co zrobiłam, co robię ,co będę robiła, zawsze będę najukochańsza córką lecz jeśli ja nie umiem w stosunku do innych ludzi być nawet w odrobinie podobna do Ciebie ...-zabiłam człowieka. -Zabiłam człowieka konsekwencją swojego  postępowania. Gdybym nie została prostytutką nie nastąpiły by po sobie wszystkie zdarzenia , które

a oczu nie widziałam ...

  -widziałam Ciebie w czarnym dresie , kapturze, ciągniętą przez psa. Pozornie szłaś ale nogi ledwo Cię niosły i nie wiem czy z bólu ciała czy z bólu duszy czy tez z trzeciego jakiegoś powodu. Zazwyczaj traktowałam Cię przedmiotowo. Przytulić , pocałować , dotknąć, ogrzać się, zasnąć ale po tym spotkaniu jedyne co umiem sobie wyobrazić to pytanie - co się dzieje ? - co się stało ? - przez kogo szłaś schowana i zgarbiona ? - Przez co tak szłaś . - Gdy myślałam o Tobie jak o przedmiocie, nie działa Ci się krzywda ale przecież nie znałaś moich myśli i to nie one zrobiły Ci krzywdę bo przecież nie one ....?

Cisza.

  ...powoli tracę zmysły. Powinnam się bać, szarpać, wściekać a ja myślę sobie , że jeśli nazbierałam , starczy mi do końca. Cisza jest wymagająca. - Witaj . Dawno się nie widziałyśmy . Ciesze się ,że wpadłaś pomilczeć. -Już nie mam Ci nic do powiedzenia. Trochę do przytulenia , trochę do ... -Wiesz ,że już nie przyjdę na te rozwidlenie myśli przy którym mogłyśmy sobie tyle powiedzieć. Nie przyjdę bo nie słyszę dokąd mnie wołasz. -Idź swoja drogą. Siebie w obrazek wklejać nie musisz.. Inni zrobią tłum.

poprawność idiotyczna...

  ...jeśli w opowiadanej historii , nie jest oczywistym, co jest dobre co złe. Nie jest jednoznacznym zachowanie pozytywne- negatywne.Jeśli w historii bohater nie ma prawa zdecydować i decydować o sobie i swoim postępowaniu. Jeśli bohater jest bezsilny wobec czegoś co nie może mieć nad nim czy nad jego postępowaniem, władzy. Jeśli historia nie kończy się rozwaleniem bandy złych przez jednego przyzwoitego to  szkoda czasu na taką historię. Historia musi być uczciwa -jeśli nie jest jest stratą czasu i niepotrzebna stratą emocji, które można spożytkować na coś wartościowszego.   PS    Jeśli historia pokazuje nieprawdę. Szkoda na nią czasu.

w moim pokoju remont.

  .. w moim pokoju był remont. Wyniesiono wszystko . Pomalowano ściany. Podłogę odnowiono, sufit. Pachnie farbą . Nie zgodziłam się by wstawiono wszystko co było z powrotem.Stoi stół, krzesła dwa przy stole. Metalowy wieszak na którym wisi mój szlafrok. Na stole jest kilka moich rzeczy.  Niech tak zostanie. Od dawna zarzucam sobie ,że jestem niewolnicą rzeczy. Przywieziono dwa materace. Jeden na drugim położono i stało się łóżko. Było tak wiele rzeczy . Nie ma wielu rzeczy. Na ścianach wiszą pytania . Jedno, drugie, trzecie, piąte ale jedna odpowiedź może mieć jakieś znaczenie, ma znaczenie. Noga od stołu niczym naga kobieta i takie cztery podtrzymują blat. Kobiety w moim życiu . Już tylko kobiety , Posiadacz, Ten, Pan Ogrodnik. Jedyni żywi panowie. Na taras wszedł pies. Położył się przy szklanych drzwiach, w słońcu. Po moim chorowaniu przyszło nowe doświadczenie. Nie słyszę. Nie słyszę żadnego dźwięku. Bym wiedziała ,że ktoś, musi mnie dotknąć, lub muszę go zobaczyć. Jeszcze widzę.chw

Powtarzalność.

      Przychodzisz, rozbierasz się . Stajesz naga i zadajesz za każdym razem to samo pytanie :" -jest dobrze" ? Potem wychodzisz i nie wiem jak się z Tobą skontaktować, nie wiem kiedy i czy wrócisz. Co stanie się lub nie stanie. Dziwne to trochę i jeszcze kilka razy a zacznę myśleć, o co chodzi ?...

Szczerość.

    ...wiesz, doskonale wiesz Panie Boże ,że chcę spotkać tę kobietę, która mignęła mi wczoraj na autostradzie , zapłakana, nieumalowana, nieuczesana ale ...-wiesz Panie Boże i nie mam poczucia winy, poczucia grzechu, naruszonego sumienia- to tez wiesz . -Pomożesz mi się z nią spotkać a może więcej nawet ?

Wata cukrowa.

      Niedziela. Godzi się dzień święty święcić dbałością  o wytchnienie. Pójdę na spacer. Kupię sobie watę cukrową na patyku . Uśmiechnę się . Napiję się herbaty patrząc na  to co tak cudownie jest .