Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2022

Prezent.

    Panie Boże, czas jakiś temu, zaczęłam poznawać pewną kobietę. Powoli, delikatnie, bez pośpiechu najmniejszego. Ze strachem by  nie poznać i nie dojść do celu, by celu nie osiągnąć bo to zawsze stawia nad przepaścią w którą razem trzeba skoczyć bo inaczej nie da się pójść dalej . Nadchodzą Twoje urodziny, Twoje święta ale dla nas więc obdarzyć by ją jakimś prezentem bym chciała ale ona podobnie jak ja , ma wszystko. Ma dach nad głową, środki transportu. Kawę poranną, śniadanie i obiad i kolację . Książkę i teatr i koncert i jam session . Ma męża i dzieci i kota ma i ma też psa. Bywa , że największym prezentem jaki dajemy , będzie jego brak. Brak widocznego śladu pamięci bo ten będzie egoistycznym skokiem w przepaść. Dam jej moją pamięć i kołatanie byś Ty nie zapomniał o niej, o nich , bo jej bez nich nie ma. PS   Czy jest świadectwem, deklaracją i czymś co tym być może, w publicznym miejscu ustawienie stajenki a tam Jezusa, Panienkę, Józefa i zwierzątka , jak i kłaniających się, prz

Nie umiem.

      Nie umiem być uczciwa wobec Ciebie , gdy jest ktoś obok, gdy nie jesteśmy sami.Tak jest . Tak było. Bywały wyjątki ale to wyjątki jedynie. Nie nauczę się tego bo nie umiem wierzyć ,że to ma aż tak wielkie znaczenie. Nie umiem uwierzyć w gesty,  konieczność wykonywania gestów. Wierzę w myśl i w niej rzeczywistość , ulotną i materialną. Ufam samotnej łzie, samotnemu uśmiechowi. Poczuciu szczęścia ,że jesteś, że prawdziwy , który dotyka swoją opieką chociaż nigdy na nią nie czułam się zasługiwać. Nie miało dla mnie sensu zastanawianie się dlaczego zrobiłeś , co zrobiłeś, stałeś się człowiekiem i to wszystko inne . Stałeś się człowiekiem bym uzyskała godność, wartość swego życia, jego sens. Stałeś się człowiekiem bym ja człowiek, uwierzyła, była spokojna w pewności ,że mam moc jak ty , słaby człowiek. Wystarczy tylko uwierzyć. Wystarczy stanąć na końcu kolejki po spełnienie naszych potrzeb. Przepraszam, jestem próżna. Czuję się próżna mając tę pewność. Pewność ,że stanie się , staje

Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.

      ... milcz.   Nie mów fałszywego świadectwa przeciw sobie. Nie ulegaj fałszywemu świadectwu jakie wobec  ciebie wypowiadają. Nie ulegaj fałszywemu obrazowi świata jaki przed Tobą roztaczają a z prawdą ma niewiele wspólnego. ...milcz ...myśl ...patrz ...nie spiesz się z sadami , ocenami , reakcjami.

...nie zabijaj...

  ...nie zabijaj. Łatwo zabronić. Trudniej takiego zakazu nie złamać bo umierania wokół, w nas, więcej niźli czasem udaje nam się dostrzec. Siedziała na ławce. Patrzyła przed siebie. Po chwili opuściła wzrok i zapatrzyła się we własne palce. W palcach nie miała nic.W dłoniach nie miała nic ale tam coś było co tylko ona widziała. Wstałam ze swojej ławki i podeszłam. Nie pytałam czy mogę , usiadłam obok.- Jestem bezsilna, bezradna. Bezwartościowa. Przeźroczysta.- Chcę się zabić a nie umiem. - Chcę się zabić a nie potrafię . - Chcę ale nie ,ma we mnie dość egoizmu by to zrobić.- Może za mało bezradności.- Może za mało bezsilności.-Wszystkiego za mało chociaż dość by robić mi nieustanną krzywdę i sprawiać nieustanny ból.- Powinnam sobie radzić ale nie potrafię.- To moja wina ?- Mój grzech ?- Moja tym samym odpowiedzialność ?- ale ja nie mam dość siły by tą odpowiedzialność nieść. Przysunęłam się bliżej. Objęłam ją. Wtuliła się. Schowała się. Zniknęła na małą chwilkę.Nie miała na sobie nawe