- Uczyła Pani mówić :"dziękuję " - Nie, nigdy. - ... - Nie będziemy narzucały scenariusza. Czym zacząć, czym kontynuować a co nam powie ,że nasze spotkania nie są już potrzebne. - Nasze spotkania nie istnieją. Kiepsko zaczęłyśmy. Jednak kiepsko. wydawało się ,nie tylko Pani , cielesna bliskość zniweluje nierówności i będziemy mogły bez żadnych naturalnych przeszkód iść dalej ale to niemożliwe. Dla mnie niemożliwe. Raz przesunięta granica nie może powrócić, nie powraca na wcześniejsze miejsce. Możemy udawać ,że tak jest ale tak nie jest. Sens ma pójście dalej. Zawsze dalej . - Jestem , chcę być , Pani terapeutką . - Bycie lekarzem powinno pomagać gdy koniecznie trzeba zdeptać pacjenta, zrobić to tak by go nie połamać, nie pogorszyć jego stanu gdy nie na to sensu . -Może czas byśmy wyszły do ludzi trzymając się za ręce. - Mam męża, dzieci... - Granice ...
"Mordując swoje dziecko, nie przestajesz być matką. Jesteś matką zamordowanego dziecka."