…papieros zgaszony w dłoni. Boli ,
przeraźliwie boli. Strasznie , boli. Odrywa uwagę od wszystkiego innego na
sobie ja skupiając i pozwalając na chwile być tylko tu i teraz.
Nie umiem się odnaleźć, odszukać, umiejscowić. Brakuje mi słów bo ich nie znam. Nie znam ich bo ich nie
pamiętam. Nie pamiętam ich bo ich nie używałam. Nie używałam bo nikomu nie było
to konieczne. Mi nie było konieczne ni potrzebne.
Jestem wyjątkowa a dzięki temu to miejsce staje się wyjątkowe . Staje
się bo ja w nim stanęłam. W progu, na progu w przedsionku a potem w salonie
pokoju. Przyszło mi do głowy ,że …a może już było w mojej głowie, było
pomyślenie… a jeśli było to było skądś a jeśli było jakieś skądś to i jest
dokądś chociaż dokądś nie ma znaczenia- prawda ?- Masz jakieś znaczenie, zapytałam
przyszłości patrząc ponad nią i nie słysząc odpowiedzi.-Po co pytałam ?...po… po
wszystkim .