Przejdź do głównej zawartości

a ja sobie jestem...

Tańczyłam wczoraj w ogrodach Pana Boga i z nim razem tańczyłam przy dźwiękach zdatnych do tańca w takim miejscu i w takim towarzystwie. Mocne gitarowe brzmienie a potem fortepian dotykany palcami laureata i na powrót gitara i chór ogromny i Ave Maria zabrzmiało tak że mury się zatrzęsły i zwierzęta patrzyły z zaciekawieniem. Jak można nie lubić spacerów po raju. Cisza, spokój, słońce, bezpieczeństwo, nadzieja, wiara. Wszystkiego dość by się tym nasycić i nie potrzebować więcej. Później poszliśmy na spacer. Poszłam na spacer ze Starszym Panem… za rękę… przytulona… obejmując Go mocno… trzymając się mocno.. a jeszcze wczoraj było ciemno, zimno … smutno bardzo. Dziś nie zmieniło się nic. Nie napisze nikt innego opowiadania ale dziś udało się podnieść głowę ponad.  Dziś podniosłam głowę ponad troski. Dziś ..  i nie jest ważne ze szczury gryzą mi palce u nóg. Uwieszona idę i jestem szczęśliwa.  Gdybym nie miała na kim się tak uwiesić, nic by mnie ucieszyć nie mogło bo cała pod powierzchnią, nie mogłabym wiedzieć, że jest inny świat i inny on jest nawet tam gdzie wydaje się że nie ma go wcale.- Wiesz Panie Boże… wiesz… .to oczywiste… wiecie wy czytający ,że … sama, bez drugiego człowieka, bez bólu czy szczęścia, bez smutku czy radości, w jednostajności trwająca przecież nie istnieję. Nie dostrzegę istnienia gdy nic nim nie targa. Bez wymądrzania się , nikt mi nie zarzuci ,że jestem głupia. Bez… butów szytych na miarę… Jakie to proste… Jakie to trudne… Cisza… Słyszysz ? Widziałam dziś człowieka, który z drugim człowiekiem zabijali trzeciego człowieka. Z wielkim okrucieństwem go zabijali. Tnąc na kawałki i rzucając psom…  Patrzyłam w milczeniu stawiając się w miejscu ćwiartowanego i zadając pytanie :’ –czy też bym tak umiała w milczeniu przechodzić przez bramę?”.  Zaczynam dzień całując ziemię po której dane mi będzie chodzić i proszę o błogosławieństwo dla tych , którzy będą mnie nienawidzić… banał ? zachowanie pod publiczkę ? kalkulacja ? szczerość ? Uwieszam się na Starszym Panu … nawet jeśli ja kocham Go nieszczerze, on kocha mnie za siebie i za mnie… za mnie… za mnie… za mnie… za mnie… .Cukierkowy obrazek… oczekujesz że w końcu zacznę opisywać jak z rozwartymi nogami pozwalałam na wszystko i wszystkim których było na to stać ?... Nie zacznę. Droga w dół mnie nie bawi. Nie daje mi niczego ale jak masz ochotę, zbiegaj…

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

Nie jestem jedyna w ocenie zdarzeń.

" dla rozjuszonej dziczy na ulicach nie ma znaczenia pod jakim dziś akurat hasłem - aborcja, sądy, klimat czy blm (bo to problem całego Zachodu). Mają dla nas, normalsów jedyny przekaz: "nienawidzimy was wy k..y ch... wam w d... wyp..., i w ogóle ch...!" - pisze Ziemkiewicz. "Szczególnie charakterystyczne jest doprowadzenie przez lewicę do kompletnego zbydlęcenia młodych kobiet. Wśród manifestujących dominuje typ agresywnej, wulgarnej ku****i - takiej jak np. ta, co opluła Jaoka" - dodaje. " PS No tak, tyle ,że podtrzymując taki pogląd nie robię nic by było lepiej, piękniej. Zaspakajam swoje :" dokopać im bo zasługują" ale niczego nie naprawiam. Szkoda.

Świat dla idiotów.

      Im większym jesteś idiotą tym bardziej pasujesz do budowanego świata.   Poszukiwani niepasujący .   PS  W oazach siedzą buntownicy . Jedyna nadzieja.