Spotkałam się z zakonnicą. Popołudnie, wieczór, rozmowa . Porozumienie i
nagle możliwość przekroczenia granicy. Zrób to , podpowiadał z tyłu bez
najmniejszego skrępowania . –Zrób ? ha
ha ha ha ha ha ha ha, przyjacielowi nie odbija się żony.
..nie traktuje się jej jak zdobycz bo same się nią stajemy. Nie traktujmy jej jak zdobycz bo sobie umniejszamy bo jeśli sama , z własnego przemyślenia , nie chce z nami być a poddaje się zniewoleniu...zrób to ...zrób... pokochaj a nie skrzywdzisz. Nie weźmiesz, nie zawłaszczysz, nie zniewolisz, nie pomyślisz żadną myślą zdrożną. Spotkałam się z zakonnicą , dawno ,dawno temu a dziś dotarło do mnie by o niej pamiętać i codziennie dodawać jej sił..., że o tym nie wie ?... Mąż powie jej prawdę.
..nie traktuje się jej jak zdobycz bo same się nią stajemy. Nie traktujmy jej jak zdobycz bo sobie umniejszamy bo jeśli sama , z własnego przemyślenia , nie chce z nami być a poddaje się zniewoleniu...zrób to ...zrób... pokochaj a nie skrzywdzisz. Nie weźmiesz, nie zawłaszczysz, nie zniewolisz, nie pomyślisz żadną myślą zdrożną. Spotkałam się z zakonnicą , dawno ,dawno temu a dziś dotarło do mnie by o niej pamiętać i codziennie dodawać jej sił..., że o tym nie wie ?... Mąż powie jej prawdę.