…a na kartce nie
było nic. Niczego ja na niej nie
dostrzegałam poza , moją pozą bo pozowałam na stwórcę. Jak dziewczynka
biegająca w szpilkach mamusi tak jak nad kartką z ołówkiem pozowałam na
stwórcę. Ogrzać się w czyimś blasku. Bez wysiłku, bez pracy, bez przygotowań,
potem tworzenia dostąpić nagrodzenia, dostąpić satysfakcji ale w końcu przecież
ktoś dostrzeże ,że to nie nasz blask i nie nasza sława i nie my autorkami i nie
my… i że na kartce dzięki nam , dalej nie byłoby nic.
" dla rozjuszonej dziczy na ulicach nie ma znaczenia pod jakim dziś akurat hasłem - aborcja, sądy, klimat czy blm (bo to problem całego Zachodu). Mają dla nas, normalsów jedyny przekaz: "nienawidzimy was wy k..y ch... wam w d... wyp..., i w ogóle ch...!" - pisze Ziemkiewicz. "Szczególnie charakterystyczne jest doprowadzenie przez lewicę do kompletnego zbydlęcenia młodych kobiet. Wśród manifestujących dominuje typ agresywnej, wulgarnej ku****i - takiej jak np. ta, co opluła Jaoka" - dodaje. " PS No tak, tyle ,że podtrzymując taki pogląd nie robię nic by było lepiej, piękniej. Zaspakajam swoje :" dokopać im bo zasługują" ale niczego nie naprawiam. Szkoda.