Nie miałam kogo
zapytać. Nie mam kogo zapytać . Jestem
sama z całym wszystkim światem. Sprawdziłam w jednym miejscu, drugim, trzecim
dziesiątym dwudziestym i nie mam siły by żyć . Moi , na ocalałych mówili :”mydło, niedopałek”. Całym sercem i
całym ciałem nie wierzę ale rozum każe co innego. Powiedz ,ze to nie jest
prawda, Boże…Tobie uwierzę.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.