Zimno mi . Nie spałam
tej jak wczorajszej, przed wczorajszej,
zaprzeszłej nocy. Ciężko wyciągnąć nogi na samolotowym fotelu. Na pociągowej
kanapie. Na tramwajowym zydelku. Na kamieniu bo przystanek ktoś zapomniał
postawić, z ławeczką .Ciężko odpocząć gdy jest się w drodze a droga nie ma
celu, nie ma sensu a tylko jest. Jestem drogą ? moją ?nieznaną ?
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.