O świcie piszą artyści
, rzetelni, pracowici, zdyscyplinowani a rzeczy piszą rzetelne, pracowicie
przemyślane, poukładane by przedstawić zdyscyplinowane dla łatwości odbioru a
ja …kiedy jest mój czas na pisanie gdy nie pamiętam już co było jutro, nie wiem
jak będzie wyglądało wczoraj. Wszystkie moje plany. Niemal wszystkie stają się
inwestycjami w realizacji ale jak zrealizować plan gdy nie ma do niego
najmniejszego załącznika. Widzisz, widzisz mój stary dobry czytelniku. Widzisz
?. Przepraszam za formę, za poufałość moją ale samotna się czuję, opuszczona i
zostawiona przez wszystkich o których bym chciała by byli. Są ci na których
zawsze i bez wątpliwości mogę liczyć ale ich nie doceniam w takich chwilach.
Niewdzięczna suka. Może nie aż tak dosadnie ale jak nie wrzasnąć, nikt nie
usłyszy. Ja nie usłyszę. Tak , mój kochany czytelniku, kolejna nadzieja przed
nami z nowym dniem i kolejna wiara ,że zrobimy coś co będzie warte życia ?
Odeszli już wszyscy , który byli tylko przejazdem. Są ci , których fundamenty
ze mną zabetonowane w wolności wyboru. Tych nie dostrzegam bo są jak gdyby mną
samą . Nie doceniać tych którzy są i wciąż wołać za tymi za którymi wołać nie
warto… odwieczny błąd, odwieczna pomyłka, wciąż kolejny mezalians.
...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...