Przejdź do głównej zawartości

...ja odchodzę, gdy wszystko kwitnie i pachnie zniewalająco.

   Gdy auto zmieniało kierunek, coś obijało się pod siedzeniem. Gdy zatrzymywało, gdy ruszało. -Bombę mi ktoś podłożył ?. Zatrzymałam, sprawdziłam. Słoik ogórków kiszonych z mnóstwem chrzanu , kopru, liści. Wersja z sercem robiona. Zjadłam jagód miarkę. Słoik , znaczy wszak nie jestem taką ą, ę .  Zagryzłam, ogórkami. Dobre, bardzo dobre a że dar z niebios, tym bardziej. Przez codzienne wiadomości nie przyszło mi do głowy, że to coś zwyczajnego. Przyszło, że coś złego a świat nie jest wcale taki straszny. Świat jest zakłamany, świadomie, bo gdybym przestraszona zamówiła auto pancerne ze strachu przed bombą. To nie ten kierunek droga Natalio, zwróciłam się do siebie bo w okolicy nie było nikogo z kim bym mogła polemizować. Ależ , pani Natalio kierunkiem życzonym  winien być sielankowy obrazek i takiż promowanym . Ewentualnie, elementem agresywnej polityki rządów, klpaka na muchy, różowa, plastikowa ale nic ponad tę straszną machinę wojenną. Nieświadoma ludzkość skierowała się by, by się, w kierunku, wypasania kózek, owieczek, łapania motylków i wypuszczania. Uczenia piesków sztuczek i sztuczek by były łatwe dla piesków. Ludzkość nie znająca ciemności żyła by sobie w radości a jeśli nawet coś smutnego zdarzyć by się , zdarzyło to nie było by czymś smutnym a jednak było by miło. Ja by nie myślała od dni kilku, o pani , której oddałam się w profesjonalne ręce i bym nie myślała jakimiż to zadziałała na mnie zmysłami gdy będąc , ewidentnie kreującą się na szarą myszkę, jednocześnie była nieziemską divą operową , której tylko w myślach moich całować się łydkę miałam dość odwagi. Dobrze ,że dziś jest jakoś inaczej, znośniej albo ja lepiej dostrojona do tego co dostanę i bardziej ufna, że nic złego w tym nie będzie. Myślę o …myślę, że wywracanie świata do góry nogami to mogła być moja specjalność a jednak skądś i z jakiegoś powodu, jest we mnie drobinka odpowiedzialności, przez co wywracam tylko swój świat do góry nogami a innych, oglądam , czasem szukając jak by tu odrobinę uszczknąć. Dziś jest niedziela. Dzień odpocznienia i posiedzenia i popatrzenia. To ja popatrzę na obrazek tej pani, która wobec mnie była tak doskonale piękną, wyjątkową, fascynującą, przyciągającą i …zdziwioną.  Najczęściej ciąg dalszy związków rodzi problemy, rodzi kłopoty, rodzi konieczność ścierania się i dopasowywania ale ja do tego miejsca nigdy nie czekam… ja odchodzę gdy wszystko kwitnie i pachnie zniewalająco.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...