Muzy potrzebuję ale takiej , która odda mi się dopiero po
postawieniu podpisu na obrazie. … nic z tego , jak siebie znam , zacznę rysować
od podpisu a świat dalej będzie czekał.
Jaką ja jestem oszustką, przecież nawet nie
myślę o zbliżeniach intymnych co mi tak to” bardzo w głowie leżą”. Planowanie w
tym temacie powoduje utratę pożądania a nawet zdegustowanie.