Wstałem, to już coś. Po długiej bolesnej
nocy ,wstałem . Jestem bohaterem, jestem wyjątkowym
człowiekiem… li tylko wtedy gdy nie mam punktu odniesienia a jeśli go odszukam,
garbię się, kurczę, mały się robię i skromnieję w swoich okrzykach. Punkt odniesienia. Bez niego nie
istniejemy. Jesteśmy jakąś dziwną samo
kształtującą się przez nas, mazią . Mazią która przybiera wszystkie możliwe i
nam przyjemne formy. W kontakcie z inna mazią zaczyna się coś tworzyć. Obie
mazie zaczynają mieć kształt, kolor, zapach , smak. Bywa też inaczej ale dziś
to mi się pomyślało.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.