Aniu, sfiksowałam trochę ?, tak sądzisz, tak
uważasz, tak mnie postrzegasz ?.
Oczywiście, nie kwestionuję Twojego wrażenia . Zafiksowałam się ? .
Zapomniałaś ,że ja umiem czytać tylko jeden wyraz jednocześnie i bardzo mi
trudno gdy dostaje wrzutki innych wyrazów, znaczeń, obrazów. Gubię się wtedy.
Ja ogarniam tylko jedną sprawę, rzecz, problem, znaczenie. Znudzę się ,
zapomnę, przejdę do innego tematu. Aniu, wróciłaś bo jedna z nas odchodzi , ale
przecież to jest kłamstwo. Wróciłaś zmuszona moim ujadaniem, moimi prośbami,
moim jęczeniem za Tobą.- Dlaczego upubliczniam nasze :”my”- dlatego ,że nie pochodzi z ziemi. Jesteśmy tak
niemożliwą parą , tak nieistniejącą, tak nierzeczywistą, że nawet jeśli
wszystko co do sekundy opowiem, nikt nie uwierzy ale będzie wiedział ,że można
i warto marzyć, Tęsknić. Wyglądać. Modlić się. Błagać. Pachniesz czekoladą… pachniesz…
mogę i czuję.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.