…w przestrzeni
publicznej pojawił się pan Kazimierz .Pan Kazimierz ,jest alkoholikiem,
pijącym. Nie umiem go słuchać ,nie lubię bo nic ciekawego, jak dla mnie nie
umie powiedzieć są jednak tacy, którzy roz nim rozmawiają , odnajdują w jego
słowach nawet, bywa, żart jakiś. Pan Kazimierz stroni od wody jako środek
myjący, stroni też od środków piorących oczywistym skutkiem ale popatrzyłam na
niego jak gdyby był nieprzychylnym komentarzem mojego pisania… i że ze względu
na jego wady , sposób bycia mi nieodpowiadający, bym miała go wykasować, zamordować
. Niepodobna bym upadła tak nisko w swojej moralności a nisko ,nie jest mi obce…
Pan Kazimierz jest i świat też dzięki niemu jest tak zachwycający, ciekawy,
kolorowy zaskakujący… wykasować go ?... nigdy. Uczciwiej samej by mi było odejść ,niźli jemu życia odmawiać.
Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.