Przejdź do głównej zawartości

Ilu ludzi musi umrzeć by …bruk w Jerozolimie się nie zapadał.


...dziesiątki , setki ograniczeń. Dziesiątki setki zakazów, nakazów, przymusów dla naszego dobra a jednak mordy malutkich trwają nadal a jednak mordy nieurodzonych  niczym armia z The Woll idzie równo i nic na nią nie wpływa. Ilu ludzi musi umrzeć by to zaczęło się zmieniać. Ilu ludzi musi się musi się udusić by skończono z bestialstwem mordowania nienarodzonych no chyba że skutkiem epidemii ma być wzrost sprzedaży telewizorów, usług internetowych czy innych rzeczy, bezwartościowych. Może i tak. Może i miliony umarłych ludzi drugiej wojny światowej, miały na celu uniknięcia zapadania się bruku w Jerozolimie .Może więc i teraz … żadnej lekcji, żadnej nauki a tylko interes.
  Ilu ludzi musi umrzeć by …bruk w Jerozolimie się nie zapadał.

    PS
   Nie rozumiem. Po co leczy się ludzi. Po co przywraca do zdrowia skoro chorzy są nie w pełni użyteczni a jeśli są nie w pełni to według obowiązującej doktryny powinni być eliminowani. Dlaczego nie są ? Są użyteczni jeśli dokładają się do talerza decydujących a jeśli się nie dokładają, na mydło, żeby jeszcze coś odzyskać.
  Po co leczyć jeśli jednocześnie morduje się. To filozofia wszystkich psychopatów, którzy w sobie tylko logiczny sposób dokonują weryfikacji, kto ma żyć a kto umrzeć.
   PS
W oczyszczonej i wysprzątanej chlewni stanie konfesjonał. Element po elemencie ktoś go złoży, poskręca, dopasuje, polakieruje. Wiele myśli powpada w niedoskonałości i tam już zostanie. Zabiorą go. Zawiozą i postawią w kościele a tam nie będzie już tym czym widział go stolarz a będzie tym czym zobaczą go ludzie o ile dostrzegą przychodząc.
   Wyjątkowa historia. Niewiele konfesjonałów powstawało w chlewni chociaż pewnie wielu grzeszników nie zauważyło nawet co buduje...

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...