Przejdź do głównej zawartości

Paczka prezerwatyw.


..spotkałam dziennikarza. Przypadkiem ,przy stole, przy sprawach o których się nie pisze. – Pan, przepraszam najmocniej, w swoich zainteresowaniach , czy może mi wyjaśnić co będzie ?. Padło pytanie. Zapadła cisza . Po chwili z jaskini wylazł , zdawać by się mogło, ociężały niedźwiedź i lekko niczym tenisista piłkę, rzucił odpowiedź- a co ja , kurwa, wróżka jestem ? . Wróżenie przechodzi renesans. Nie od dziś, od wielu już lat . Wróżenie z fusów, patyków, kamyków, strzępków lub całych informacji. Domysłów, dociekań, pytań. –co będzie ?. To co zbudowałam, co buduję, co stworzyłam, co tworzę, to będzie.
    …wróżenie przechodzi renesans a w odwrocie nadzieja. Wiara w odwrocie. Pewność wysnuta z fundamentu.
PS
  Pośród swoich, dawno nie przeglądanych rzeczy , znalazłam zestaw prezerwatyw. Nieduża paczka, jaką dostawałyśmy by nam nigdy nie brakowało …i razem z tą paczką czarna chmura nasunęła się na dom na okna na podłogach wylała smołę. Na szczęście wystarczyło wrzucić paczkę do śmietnika by na powrót pojawiło się słońce i ptaki i kwiaty i wiara, nadzieja i pewność z prawdziwego fundamentu.
PS

..oglądając film nabrałam ochoty by pójść do łóżka z aktorką grającą jedną z ról. Banalne. Jakie to banalnie mieć ochotę na łóżko z kimś o kim tak jak ja myśli wiele osób. To czyni mnie nudną. Ani odrobinę wyjątkową. Wstyd. Cholerna porażka. …że też musiało mnie to dopaść, mnie, wyjątkową kobietę , bym chciała czego chcą inni… obrzydliwe.
 PS
...ilekroć spotykam się z siostrą, księdzem, czuję się gorsza i któregoś razu gdy siedziałam na kamieniu z którego widziałam otwarte drzwi kościoła, widząc jak wchodzą, wchodzą za te drzwi,usłyszałam pytanie:"-a gdzie jest kościół proszę pani"...tutaj, odpowiedziałam dziecku, bez wskazywania...usiadło obok mnie i długo milczało-ładnie tu ,w kościele.
 PS
Gratis...czasy takie ,że i w zęby gratis już nie dają.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...