Przejdź do głównej zawartości

Rozkochać świętą kobietę, plan na dziś.


… przyszło mi do głowy. Przyszło bo za daleko nie miało,  że zakocham się w świętej kobiecie. Zadurzę , dokładniej bo zadurzona być lubię a to nie wymaga ode mnie ni wysiłku ni konsekwencji ni dbałości tak o siebie jak i o innych. Poznałam świętą kobietę dnia pewnego ale nie miałam wcześniej do czynienia z kobietami świętymi, pomyślałam więc ,że święta  kobieta powinna zostać kochanką, bo to lubi najbardziej, przystojnego pana z zasadami co to chociaż nieogolony i niewysortowany to jednak ze zrobionymi paznokciami u nóg i rąk i poda marynarkę gdy ziąb i pomysł okazał się być niewypałem, niewybuchem i co gorsza impotentem. Męski czar na świętą kobietę nie zadziałał kompletnie i gdy już chciałam zrezygnowana pójść na łatwiznę i zadzwonić do znanej mi kobiety , która lubi i ja lubię gdy jesteśmy kochankami , święta kobieta mimochodem rzuciła mi przed moim jadącym samochodem ,że nie jest zainteresowana wzwodem ale mną i moim ciałem i moim zapałem i moim , jak leci byle bez dzieci. Oczywiście wszystko na wczoraj i wszystko na dziś więc trzeba było piersi z bandaży uwolnić , wypchane miejsce chusteczkami , oswobodzić  i zdać się na czas i las a potem małą knajpkę cichy hotel i skrzypiące łóżko okrutnie. Pech chciał , do hotelu ido łóżka dotarłyśmy w sobotę po północy a to już dla świętej kobiety dzień święty i namówiła mnie i namówić się dałam na modlitwę sztuk dwie, czytanie słowa sztuk jedną, rozważanie chyba  i sen nas zmorzył więc zasnęłyśmy klęcząc naprzeciw siebie, na w pół rozebrane i na wpół sobą podniecone. Szabat dzień święty więc muszę czekać aż znów nastanie dzień nie święty i może wtedy całe te ceregiele jak sukienka i pończochy polecą w kąt.
   Tyle ,że czy ja będę miała na cokolwiek ochotę. Jest czas i jest moment i jest ta iskra, która rozpalić potrafi wielki stos . Rozpalić wielki stos. Nie poczekam na tę kobietę i nie rozpalimy nic razem, najprawdopodobniej ale to przecież bez znaczenia. Ludzie mylą się w swoich wyborach, w swoich pożądaniach, w swoich decyzjach i nie w tym rzecz tylko dlaczego usprawiedliwieniem błędnych decyzji jest niedziela, jest szabat jest inny jakiś dzień święty. Dzień , którego nie można wziąć jak pokoju w hotelu i być szczęśliwymi. Balast ...wiedza noszona w sobie potrafi wszystko zepsuć . Wiedza , wiedza bezrozumna zepsuje wszystko na pewno bo bezrozumnym jest prawo stawiać ponad sprawiedliwość , zasady ...nie rób tego , na tamto uważaj. Z tym nawet nie próbuj a tego bój się ponad wszystko.Ze świętymi , świętymi według zasad a nie według sprawiedliwości jest zawsze podobnie , wydaje im się ,że Bóg jest szczęśliwy bo dostał , godzinę dwie , modlitw a dwoje, dwie dwóch, przez to rozchodzi się do miejsc gdzie prawo jest usprawiedliwienie, a sprawiedliwość nie istnieje. Dlaczego wbrew prawu napisałam ,że dwoje, dwie , dwóch... bo wyjątkowi jak ja też maja prawo do szczęścia, wbrew prawu nawet. Wbrew prawu a nie szczęście budowane na krzywdzie innych .
PS
Czy wszystko kręci się wokół ...Ciebie ?...nie, poza mną nikt wokół Ciebie się szczerze nie kręci.
PS
Ludzie schodzą na psy i niejeden co z gołym tyłkiem lata, myśli ,że wymiata

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...