...i poprosili bym i ja przeczytała , czytanie . Nie mogłam, nie widziałam tekstu ale gdy już oczy dostroiły się i przebiegłam oczami po tekście , mogłam czytać, słowa, zdania zamieniły się w znaczki produkowane w dziwny sposób a mówiące choć nie umiałam tego odczytać. Takie znaczki wkładało się jak broszkę by świadczyły. Rozumiałam co znaczą ale nie umiałam ich odczytać dla innych .Oddałam tekst. Ktoś dokończył czytanie za mnie i msza toczyła się dalej.
Zamówiłam figurki i szopkę drewnianą by je poukładać pod choinką. Po latach . Po wielu latach zamówiłam figurki i szopkę by ją pod choinką lub obok postawić na świadectwo. Muszę, będzie dobrze gdy przypomnę sobie i zagram jakąś kolędę na pianinie. Będzie dobrze jeśli przygotuję i będzie można wystrzelić fajerwerki, bo Boże Narodzenie to chyba dobry czas na fajerwerki, tak samo dobry jak Zmartwychwstanie. Będę sama więc mogę zrobić wszystko co wymyślę. Będziemy we dwoje z Bogiem, więc możemy zrobić wszystko cokolwiek przyjdzie nam do głowy. Będziemy we troje ale z Bogiem na pierwszym miejscu więc nie będzie rzeczy , nie będzie pomysłu jakiego nie będziemy mogli urzeczywistnić. Będziemy w czworo ...pięcioro...będziemy a wy wszyscy z nami ...zapraszamy. Ja zapraszam.