Przejdź do głównej zawartości

...Kiepsko się czuję.


…Kiepsko się czuję. Ugotowałam wody. Zalałam nią herbatę w beżowym kubku, który dawno temu był całkiem biały a może zawsze był , niczym, kakao gdy go brakowało. Nie pamiętam jak było. Jaka była prawda/ Jaka prawda jest dzisiaj. Trochę boli. Wezmę cos na ból . Butelkę wódki, kokainę, morfinę. Wszystko jedno , byle przestało boleć. Teraz nie będę Cie pytała skąd jest ten ból, jest ze mnie, jest we mnie . Zakiełkował , pewnie kiedyś a teraz dorósł. Stał się dość silny by stanąć naprzeciw mnie i przecież nie ma innego wyjścia jak zawalczyć. Wiesz, chcę odejść tam gdzie moje psy. To dobre miejsce, to bezpieczne miejsce. Tam przez gałęzie olbrzymiego świerka nie pada deszcz. Nie będę wyglądała jak zmokła kura. Nie będę wyglądała jak padła zmokła kura. Dobrze jest po śmierci wyglądać przyzwoicie . Nie dla siebie przecież ale dla nich wszystkich przechodzących i rzucających swoje kilka słów. Ze strachu , żeby mnie to nie spotkało. A kysz, a kysz. Skuś baba na dziada. skuś baba. Herbata z cytryną i miodem. Herbata. Dobrze jest umieć zrobić sobie herbaty. Dobrze jest potrafić rozpalić ogień, na nim postawić naczynie, w nim ugotować wodę a potem zrobić herbatę. Zrobić sobie herbatę. Już tylko milczeć patrząc sobie w oczy. Milczeć pijąc herbatę .
PS
Nikt nie przyszedł , poza tymi którzy są nawet jeśli przeciwko nim wystąpię, nóż w w brzuch im wbiję , rozczaruję jak nikogo nikt na świecie. Oni zawsze są ale to naturalna część mnie. Tęsknie za więcej.

Popularne posty z tego bloga

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Obitnica...

 ...obietnicę złożyłam,nie wiem czy mądrze , wszak bez przemyślenia ale skoro słowo się rzekło, będę musiała słowa dotrzymać. Czas mam teoretycznie nieograniczony ale, wiecie ,rozumiecie, jest jak jest . Przyznam ,że obiecałam trochę z próżności bo patrząc wstecz, sprawdzałam czy dość , w moim mniemaniu po sobie zostawiłam . Uznałam ,że dość . Nie bym miała spocząć na laurach i od dziś nie budować i nie tworzyć niczego ale to co jest podoba mi się i cieszy. Cieszy bo przez spory czas mojego życia niczego nie wnosiłam do materialnej rzeczywistości świata w którym sobie żyję. Nie wnosiłam i nawet do głowy mi nie przychodziło by wnosić . Później zaczęłam coś po sobie zostawiać to tu to tam , nie zwracając uwagi ,że to coś mojego dla świata. Niedawno zaczęłam analizować. Obietnica dotyczy książki a właściwie dwóch książek. Mam opracować , i wydrukować dwie książki. Czy nie za dużo jak na moje barki ? Zobaczymy jak to będzie a tymczasem, wiosna niedługo i czas zakochania , który bardzo ...