…Wczoraj były moje urodziny. Nikt nie złożył mi
życzeń. Nikt nie przyznał się ,że pamięta ale nie zasłużyłam na życzenia .Na
stronie portalu randkowego a może tylko łóżkowego ,gdzie wpisałam datę
urodzenia, automat wygenerował mi życzenia i kilka kandydatek w niedalekiej
okolicy które chętnie pójdą ze mną do łóżka. Dziękuję ale ja nie mam ochoty.
Poszłam do sklepu. Kupiłam sobie marchewkę z groszkiem w słoiku a potem w domu
zrobiłam na ciepło. Pomyślałam ,że napiszę do kobiety, która czas jakiś temu
zwymyślała mnie od najgorszych . W swoim egoizmie nie zrobiłam tego by nie
czuła się jeszcze lepsza ode mnie, jeszcze wspanialsza i doskonalsza .Egoistka
ze mnie. Nawet we własne urodziny nie zrobić komuś przyjemności, to podłość. .Skoro
nikt nie pamięta o moich urodzinach , nie pamięta o mnie tak po prostu to mogę
umierać ale jest problem. Pod świerkami leżą jakieś gałęzie i nie ma miejsca.
Ogrodnik specjalnie je tam położył bym nie miała gdzie umrzeć ? Chyba nie wszak
wydaje mi się ,że mnie trochę lubi i ma ten świetny bimber po którym głowa nie
mnie nie boli.
PS
-Wiesz dziewczyno , którą kocham, -kocham Cię i czasem
się boję ,że ja mam z tej mojej miłości więcej niźli Ty… o wiele, wiele,
więcej… chociaż plan jest taki , że dzięki mnie nie będziesz sama ale też nie
będę Cie oszukiwała, nie będę kłamała, nie będę zdradzała, nie będę kiepskim
oparciem i nie będę byle jakim wsparciem. Nie będę robiła zakupów za Twoimi plecami i nie będę powodem, byś Ty
musiała lawirować….-kocham Cię- wiesz ?...na prawdę Cię kocham.