Przejdź do głównej zawartości

Dobre wieści na nowy rok.

 

   z wielką radością pragnę donieść i mam nadzieję, popartą analizami , że tendencja spadku, ceny akcji , aktualnych największych mediów społecznościowych  jest to , najprawdopodobniej, stała tendencja. Dzięki działaniom jakie doprowadziły do zamknięcia wielkiej liczby kont i jawnemu sprzyjaniu nienormalności powstało miejsce dla nowego gracza, który może kiedyś skończyć tak samo ale przez jakiś czas będzie ostoją wolności. Pozwolę sobie , jak mam w zwyczaju, nie dołączyć ale szczerze kibicuję wielkiemu zyskowi i koniecznemu utarciu nosa orwellowskim świnkom lepszym.

  PS

Kochana, Ty korzystasz z tych wszystkich możliwości by znaleźć . Wiem , widzę jak co dnia telefon a w nim aplikacja namawia Cię do rezygnacji z bycia dla posiadania. Oficjalnie kupujesz gadżet i aby nie odstawać, godzinami opowiadasz jaki jest fajny a jaki to dopracowany a ile daje przyjemności a ile rozkoszy tyle ,że z uwagi na małą wadę fabryczną chcesz inny model , inny egzemplarz. Wszystko jest wspaniale wszystko doskonale ale tę furtkę sobie zostawiasz. Przez chwilę sprawiałaś wrażenie , że taka jesteś ale widzę ,że taka bywasz a to jest obraz Ciebie jaki uwielbiam śnić.

  Kocham Cię , cudowności wyjątkowa we wszystkim co robisz i czego zaniechałaś. Kocham a to kochanie jest mi jak konieczna codzienność, jak codzienna radość, jak kanapka, herbata, kawa. Jak powietrze. Dziękuję kochana , dziękuję cudowności wyjątkowa.

   Słuchałam dzisiaj bluesa a pan był słusznego wieku i gitarę miał nieidealnie strojącą, z lenistwa taką a może ze słusznego i świadomego niedostrojenia. Śpiewał piękne prawdy, doskonałych rad udzielał a przed wszystkim koił. Z kolejna szklaneczką w dłoni kolejna zaczynając piosenkę.

Popularne posty z tego bloga

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Obitnica...

 ...obietnicę złożyłam,nie wiem czy mądrze , wszak bez przemyślenia ale skoro słowo się rzekło, będę musiała słowa dotrzymać. Czas mam teoretycznie nieograniczony ale, wiecie ,rozumiecie, jest jak jest . Przyznam ,że obiecałam trochę z próżności bo patrząc wstecz, sprawdzałam czy dość , w moim mniemaniu po sobie zostawiłam . Uznałam ,że dość . Nie bym miała spocząć na laurach i od dziś nie budować i nie tworzyć niczego ale to co jest podoba mi się i cieszy. Cieszy bo przez spory czas mojego życia niczego nie wnosiłam do materialnej rzeczywistości świata w którym sobie żyję. Nie wnosiłam i nawet do głowy mi nie przychodziło by wnosić . Później zaczęłam coś po sobie zostawiać to tu to tam , nie zwracając uwagi ,że to coś mojego dla świata. Niedawno zaczęłam analizować. Obietnica dotyczy książki a właściwie dwóch książek. Mam opracować , i wydrukować dwie książki. Czy nie za dużo jak na moje barki ? Zobaczymy jak to będzie a tymczasem, wiosna niedługo i czas zakochania , który bardzo ...