Przejdź do głównej zawartości

Korespondencja

 

   Nie zaskakujesz. Zaskakiwałaś jeszcze wczoraj ale dzisiaj ,przewidziałam co zrobisz, jak zrobisz i co nie jest  łatwe do przełknięcia odnoszę wrażenie ,że wiem dlaczego . Nie to nie jest powód zmartwienia. Nie jest naszym obowiązkiem byśmy były codziennie nowym odcinkiem tego samego serialu , który każdy by chciał, każdy chce oglądnąć. Twój facet zasypiał na twoim serialu a potem Ty szłaś do sypialni, nie budząc go. Gdy on przychodził, Ty już smacznie spałaś więc Cię nie budził i tak dzień za dniem, tydzień za tygodniem ,miesiąc za miesiącem. Mnie obudziłaś…. dlaczego mnie a jego nie ? Dlaczego nawet nie spróbowałaś wiedzieć , dlaczego ?. Obudziłaś mnie bo chciałaś ze mną zasnąć ale ja nie sypiam z nikim . sypiam sama więc odeszłam a Ty zdezorientowana , nie rozumiesz co się stało. Ja nie złamałam dla Ciebie swoich zasad a Ty nie spróbowałaś zmienić rytuału, dla siebie, dla niego. Potem wszystko się wysypało. Wybacz, nie gniewaj się . Mam dziś kiepski dzień, może i okres mam kiepski..wszystko jest jakieś nie takie. Pójdę już. Wszystko ok., nie martw się. Kocham Cię. – Wydawało mi się czy chcesz mi coś jeszcze powiedzieć ?, bym uważała , bym nie ryzykowała, -kochana… tutaj to ja mam się Tobą troszczyć i chociaż miło mi ,że Ty o mnie … ale zostańmy ,że ja podam Ci rękę byś nie upadła.

PS

    Szanowna Pani.

Zamówione  przez Panią łóżko , będzie dostarczone jutro … o godzinie… na adres…

   Łóżko dotarło. Jestem niezmiernie zadowolona z Pana dbałości o istotne dla mnie wyposażenie jak i o resztę jakościowo spełniającą moje wymagania. Jeśli jest Pan zainteresowany , rozliczenia możemy dokonać przy użyciu Pana wyrobu.

   Szanowna Pani ,

     jest mi niezmiernie miło na Pani propozycję i chętnie bym z niej skorzystał gdyby nie pewność iż większą radość i przyjemność znajdzie Pani w rozliczeniu się ze mną w sposób , przyznam banalny ale nie pozostawiający zbyt wiele miejsca na improwizację w której moje zdolności by mogły zepsuć już pozytywne wrażenie o łóżku.

Popularne posty z tego bloga

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Obitnica...

 ...obietnicę złożyłam,nie wiem czy mądrze , wszak bez przemyślenia ale skoro słowo się rzekło, będę musiała słowa dotrzymać. Czas mam teoretycznie nieograniczony ale, wiecie ,rozumiecie, jest jak jest . Przyznam ,że obiecałam trochę z próżności bo patrząc wstecz, sprawdzałam czy dość , w moim mniemaniu po sobie zostawiłam . Uznałam ,że dość . Nie bym miała spocząć na laurach i od dziś nie budować i nie tworzyć niczego ale to co jest podoba mi się i cieszy. Cieszy bo przez spory czas mojego życia niczego nie wnosiłam do materialnej rzeczywistości świata w którym sobie żyję. Nie wnosiłam i nawet do głowy mi nie przychodziło by wnosić . Później zaczęłam coś po sobie zostawiać to tu to tam , nie zwracając uwagi ,że to coś mojego dla świata. Niedawno zaczęłam analizować. Obietnica dotyczy książki a właściwie dwóch książek. Mam opracować , i wydrukować dwie książki. Czy nie za dużo jak na moje barki ? Zobaczymy jak to będzie a tymczasem, wiosna niedługo i czas zakochania , który bardzo ...