Przejdź do głównej zawartości

Miłość.

     Na  wielki motor wsiadł wielki facet w skórzanej kurtce , spodniach, kasku a za nim na siodełku , słusznej budowy kobieta od stóp do głów schowana za skórzanym wdziankiem. Wrócili po jakimś czasie i okazało się ,ze to dwie cudowne kobiety w których natychmiast się zakochałam . Bez wzajemności bo nie ta waga ale może kiedyś, kto wie, spojrzą na mnie nie jak na kij od szczotki

PS

Gdy, mówię Ci poezję, nie pytaj proszę o tłumaczenie każdego wyrazu. Gdy mówię ,że jesteś lilią o płatkach czarnej róży, błagam, nie oczekuj ,że rozjaśnię Ci moja przenośnię. Gdy Ci mówię a wyrazy nie składają się tak jak powinny a są jakimś guganiem, dukaniem, seplenieniem, kołataniem , nie śmiej się i nie oczekuj  a zacznij dawać i pomagać bo może to jest wołanie ,że to już nie czas na zabawę a czas na poważną miłość.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...