Przejdź do głównej zawartości

Ciało to kapitał .

 

Przyjechała do mnie autem na którego szybie była naklejka :”strajk kobiet”. W pierwszej chwili chciałam ja odprawić ale rozsądek zwyciężył i wylądowałyśmy w łóżku. Zachwyciła mnie już na samym wstępie naszego spotkania, jasno określając co można a co nie można. Analnie , oralnie ale dziewictwo ma pozostać nienaruszone dla tego jednego , jedynego , który zapłaci za nie odpowiednią cenę gdzie jest wystawione na licytacji. Nie można marnować okazji do zarobienia na lepsze , godne , życie. Oczywiście oddanie dziewictwa temu jedynemu najlepiej gdy odbędzie się w odpowiednim momencie cyklu gdyż jeśli dojdzie do powstania płodu, ów tez będzie można zamienić na gotówkę i tu jak się dowiedziałam, najlepiej taki płód sprzedać po urodzeniu bo można najlepiej zarobić ale też można sprzedać później chociaż niekoniecznie wtedy zysk jest dostateczny bo biorąc pod uwagę koszty utrzymania płodu przy życiu, zysk spada. zadziwiający był racjonalizm , mojej partnerki bo zakładała również ,że płód może okazać się niepełnowartościowy a tym samym jego wartość spadnie jednak i to nie było dla niej tragedią bo na wszystkim można jakoś zarobić. Jak udało jej się pięknie skonkludować swoje rozważania, nie po to jest kobietą by nie korzystać z możliwości jakie daje jej ciało i związane z tym możliwości.

PS

Kim jest....twój partner ?...Facetem ktorego na mnie stać.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...