Przejdź do głównej zawartości

Nie ma co leczyć , niech zdycha .

 

Na moich oczach dogorywa racjonalizm. Na moich oczach rodzi się obłęd. Chłop  mówi ,że jest babą . Baba mówi ,że jest chłopem. Geje pedofile chcą tworzyć rodziny zastępcze. Lesbijki chcą udawać małżeństwa .Lekarze ramie w ramie orzekają ,że zagłodzenie człowieka i pozbawienie go płynów jest dla niego mniejszą traumą niźli przewiezienie tam gdzie dadzą mu jeść i pić i pozwolą żyć .Do zamordowania zbytecznego członka rodziny, nie trzeba wynajęcia mordercy i opracowania misternego planu. Wystarczy się dogadać, opłacić lekarza i po sprawie. Prawa człowieka ? Żart to przecież, gdy nie mieścisz się w normie na piękną młodą bogatą i inteligentną no chyba ,że jesteś owinięta w tęczową szmatę, wtedy możesz mieć urodę golca i mądrość wypasacza świń( proszę wybaczyć nieuprawnione skojarzenie wypasających świnie ) by wszystko uchodziło .Na moich oczach umiera racjonalizm. Biskup broni pedofila a jego ofiara niczym pies żebrze sprawiedliwości u bram pałacu biskupiego. Pies co zagryzł dziecko, ma terapeutę a dziecko co ugryzło psa zamyka się w szpitalu psychiatrycznym. Nie ma ładu ani składu . Sensu czy logiki. Eksperymenty na ludziach . Na ludziach fiki miki. Otwarte burdele, zamknięte kościoły. Dzieci w przedszkolach a pozamykane szkoły. Szmaty na twarzach niewolników wiadomości. Lekarz co to leki wypisuje i akt zgonu podbija z radością , utrudzonym jest i bohaterem , nie dlatego ,że uratował kogoś ale ,że zamordował. Wszystko na głowie staje, wszystko się rozpada a tu jeszcze wulkan i bajki o ociepleniu klimatu w tyłek durniom wkłada ale znajdą tłumaczenie , powiedzą pod prądem, trzeba walczyć ze smrodem. Babie mandat dali , bo jej kogut szalał, krowę co na łączkę wolno sobie bieży, ochraniać musi z pięciu wyszkolonych żołnierzy, by chory na umyśle, kierowca idiota, nie zastrzelił baby, krowy i żołnierza zawodowca. Bo mu krowa swych zdrowym odchodem, ubrudziła oponę i jedzie śmierdzącym samochodem. chore to wszystko i ciut pokopane więc niech sobie żyje samo a ja sama u siebie, w swoim racjonalnym świecie zostane.

Popularne posty z tego bloga

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Obitnica...

 ...obietnicę złożyłam,nie wiem czy mądrze , wszak bez przemyślenia ale skoro słowo się rzekło, będę musiała słowa dotrzymać. Czas mam teoretycznie nieograniczony ale, wiecie ,rozumiecie, jest jak jest . Przyznam ,że obiecałam trochę z próżności bo patrząc wstecz, sprawdzałam czy dość , w moim mniemaniu po sobie zostawiłam . Uznałam ,że dość . Nie bym miała spocząć na laurach i od dziś nie budować i nie tworzyć niczego ale to co jest podoba mi się i cieszy. Cieszy bo przez spory czas mojego życia niczego nie wnosiłam do materialnej rzeczywistości świata w którym sobie żyję. Nie wnosiłam i nawet do głowy mi nie przychodziło by wnosić . Później zaczęłam coś po sobie zostawiać to tu to tam , nie zwracając uwagi ,że to coś mojego dla świata. Niedawno zaczęłam analizować. Obietnica dotyczy książki a właściwie dwóch książek. Mam opracować , i wydrukować dwie książki. Czy nie za dużo jak na moje barki ? Zobaczymy jak to będzie a tymczasem, wiosna niedługo i czas zakochania , który bardzo ...