Siedzę sama. Z godziny na godzinę coraz
bardziej rozbawiona. Ludzie. Mnóstwo ludzi przechodzi obok komentując obraz ,
którego jestem podmiotem ”Samotna”.
Niektórzy Śmieja się ze mnie , niektórzy drwią, niektórzy nawet wytykają
palcami : „ Zobacz, ona jest samotna „. Wracają potem do swoich domów.
zasiadają do stołów. Zasiadają w fotelach i otwierają …swoją samotność… Nikt z
nich nie drwi, nikt nie kpi, nikt nie wytyka palcami nikt nawet nie wie ,że
istnieją. Ja jestem samotna w tłumie , który bawi mnie sobą do łez, czy też oni
, zapadający się w swoje otchłanie.