Pastor z Calgary
przypomniał co to jest kościół . Wyrzucił policję , zgodnie z prawem , które
zabrania wchodzenia na teren , który nie jest własnością państwa a jest
własnością kościoła- prywatną. Od wieków w kościele mógł schronić się każdy.
Nawet najwięksi zwyrodnialcy czekali pod kościołem na swoje ofiary ale nie
odważyli się wchodzić a w demokracji, ustroju podobno sprawiedliwym , policja
ma czelność wejść na teren prywatny , niestety zazwyczaj za przyzwoleniem księży,
którzy mają gdzieś wiernych, ich prawa a i zasady jakie obowiązują od wieków.
Boją się niczym przestraszone ptaki zamiast być niczym lwy w obronie swoich.
Doświadczyłam traumy
relacji ze szpitala dla wariatów. Msza z Watykanu a na niej biskupi. Wszyscy
wiekowi więc pewnie zaszczepieni a skoro zaszczepieni to bezpieczni i odporni a
mimo tego w szmatach na twarzy jak zaszczute i przestraszone zwierzęta .Po
chwili z ust papieża, reklama szczepień, reklama szczepionek. Człowiek , który
z pełną świadomością daje sobie wprowadzić do krwioobiegu szczepionkę , której
powstanie wiąże się ze śmiercią nienarodzonych nawołuje nie do stworzenia leku,
nie do szukania terapii a do przyjmowania szczepionek, które jak widać na
obrazku z mszy są bezwartościowe bo nie gwarantują żadnego bezpieczeństwa. Coś
jest nie tak jak być powinno gdy przywołuje się za przykład św Piotra a zachowuje się jak Judasz. Coś jest
jednak nie tak…
PS
Na przeciw protestujących przeciwko noszeniu masek i zakazom, policja z rozkazem strzelania. Kolejny szpital dla wariatów- zabijemy cie dla twojego dobra. Brawo. wielkie brawo.