Córce dyktatora, mordercy ,sprzedawczyka i
donosiciela pragnę podziękować .Jej brak kręgosłupa moralnego jest niczym nadzwyczajnym.
Syndromem wyparcia wszystko można usprawiedliwić jednak nie ona jest tu istotna
a istotne jak jej goście pokazują ,że bycie po złej stronie jest super o ile
przynosi korzyści. Jeden z ostatnich jej gości powiedział, nic nadzwyczajnego w
tamtych kręgach ale dla mnie zaskakującego ,że bycie i promowanie bycia mendą,
oszustem, cwaniaczkiem, to misja . Tym razem nie spadłam ze stołka bo cóż może
mnie zadziwić… Okradanie biednych, biedniejszych, oszukiwanie ich i
wykorzystywanie to misja. Któż rządzi tym światem… .same mendy czy czasem trafi
się jeszcze, pijany w rynsztoku, nieogolony i samotny, uczciwiec.
Powoli zaczynam się uczyć na czym polega bycie kimś...przyglądałam się człowiekowi wiele lat. Mówił, komentował, żartował. Juz niemal mu zaufałam gdy nagle najważniejsze w jego życiu stały sie jakieś pieniądze, jakieś grosze za występ, za komentarz. Wchodze na jego stronę i co czytam, "nie zarabiam a to jest w życiu najważniejsze"...a te wielkie zdania o uczciwości zasadach , klasie...Kolejny trup w szafie a mówił o sobie ,że jest zbuntowany... Mam trochę dość chodzenia pomiędzy ludzkimi trupami. Sama nie jestem lepsza. Nie jestem ale ja nie pcham sie na świecznik i nie kradnę świeczek by się zaspokoić i miec trochę światła za darmo.