Zjadłam kanapkę. Tak wielu ludzi dałoby
wiele by móc zjeść tę kanapkę a przecież nie jest niczym strasznym, niczym
zdrożnym, niczym złym, być głodnym do czasu gdy
zapracuje się na swoją kanapkę. Bywa, lepiej umrzeć z głodu niźli wyżebranym się nasycić.
PS
Panie Boże, -wiesz, często cieszę sie ,że nie mam dość odwagi by się od Ciebie odwrócić. Nie chcę juz udawać,że jestem odwrócona ale ludzie nie rozumieją ,że mogę i stać ,wyciągać ręce bez skrępowania.