Przejdź do głównej zawartości

....dość....

 

…mam dość . Dość propagandy , manipulacji, oszustwa, kłamstwa. Dziś czytam wyznania pani lekarki: ”pacjent umierający na covid prosi o szczepionkę”. No jasne- chory na kiłę prosi o seks z zarażonym. Kolejne co czytam. Ktoś straszy Polskę karami za coś tam. Komentarze ,że nie ma po temu podstawy prawnej . Reakcja- odniesiemy się do ….szantażu a skoro tak to mam do czynienia z bandą ignorantów w rządzie ?. Skoro ktoś nie ma podstaw prawnych więc powinno się o te podstawy prawne decyzji poprosić i na tej podstawie reagować a nie wymyślać jak dać się wyrolować. Oglądam film. Trzecia scena- pedały kopulują. Przełączam, siódma scena-lesbijki kopulują. Przełączam- pedofil w glorii chwały. Jest nas kilka procent. Innych od reszty. Prawdopodobieństwo że w tłumie tysiąca osób spotkam podobną do siebie kobietę, jest niemal zerowe a skoro tak co za parszywa manipulacja ,że jest nas tyle .To oczywiste i jawne kłamstwo. Nie ma i nie będzie. Kolejna scena. Notoryczny, chorobliwy kłamca opowiada ,że wie coś od kogoś kogo traktował w sposób zasługujący na kopniaka w pysk. Kolejna scena. Oszustka, złodziejka , rozmawia ze zwyrodnialcem. Spijają sobie z dzióbków bo przecież żyli całe życie w jednym gównie. Wiarygodności przydają tej rozmowie ludzie pozornie uczciwi, nie mający z bagnem  „nic wspólnego ?” a jednak nurzają się w tym gównie razem z prowadzącą rozmowy. Starczy. To jeden dzień a ile jeszcze do przeżycia chociaż odruch wymiotny stale mi towarzyszy, niczym towarzysze, którzy są wszędzie. Lekarz, u którego byłam zapytał czy jestem zaszczepiona- a pan ?- Odparł twierdząco. –Odważny z pana człowiek- ale czy wykształcenie podpowiedziało by szczepić się czymś o czym wiemy z dnia nadzień coraz mniej ?. Odważny ale czy mądry ?

PS

Co by było gdybym włączyła jakąś telewizję "informacyjną "... Takich na świecie już nie ma.

PS

Czy to prawda ,że niemiecki rząd wpływa wszelkimi możliwymi środkami na polskich polityków by nie tworzyli koalicji z Izraelem w celu uzyskania odszkodowań za drugą wojnę i morderstwa i zniszczenia w Polsce ? Od kiedy to żydzi nie potrafią liczyć wszak lepszy interes trzymac z nami niźli z trefnymi przyjaciółmi.

PS

Było stu chorych na covid. Zmarł jeden-wczoraj, dziś zmarło dwóch. Wzrost o sto procent-trzeba natychmiast wprowadzić wszystkie zakazy albo- przestać słuchać manipulantów.

Popularne posty z tego bloga

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Obitnica...

 ...obietnicę złożyłam,nie wiem czy mądrze , wszak bez przemyślenia ale skoro słowo się rzekło, będę musiała słowa dotrzymać. Czas mam teoretycznie nieograniczony ale, wiecie ,rozumiecie, jest jak jest . Przyznam ,że obiecałam trochę z próżności bo patrząc wstecz, sprawdzałam czy dość , w moim mniemaniu po sobie zostawiłam . Uznałam ,że dość . Nie bym miała spocząć na laurach i od dziś nie budować i nie tworzyć niczego ale to co jest podoba mi się i cieszy. Cieszy bo przez spory czas mojego życia niczego nie wnosiłam do materialnej rzeczywistości świata w którym sobie żyję. Nie wnosiłam i nawet do głowy mi nie przychodziło by wnosić . Później zaczęłam coś po sobie zostawiać to tu to tam , nie zwracając uwagi ,że to coś mojego dla świata. Niedawno zaczęłam analizować. Obietnica dotyczy książki a właściwie dwóch książek. Mam opracować , i wydrukować dwie książki. Czy nie za dużo jak na moje barki ? Zobaczymy jak to będzie a tymczasem, wiosna niedługo i czas zakochania , który bardzo ...