Przejdź do głównej zawartości

Potrzebne korepetycje dla protestujących.

 

     …obejrzałam spory fragment relacji z protestu przed ministerstwem edukacji. Protest ,rzecz przydatna, korzystna dla wszystkich stron jednak aby miał sens i aby miał szansę zainteresować  większą, decyzyjną ilość ludzi musi być przeprowadzony w sposób zmuszający do reakcji . Reakcji na postulaty. Niestety w proteście wzięli udział rynsztokowi aktorzy, wynajęci najprawdopodobniej przez samo ministerstwo edukacji by można było skwitować protest :” ale z kim tu rozmawiać”. Poziom na jakim protestujący chcą rozmawiać, niestety wyklucza jakąkolwiek rozmowę dlatego powtórzę podejrzenie ,że ów tłum wynajęło samo ministerstwo, któremu wiele można zarzucić ale dzięki takim protestom nie ma najmniejszej możliwości by jakieś pozytywne zmiany miały miejsce. Nie wiem czy da się żyć w Polsce w której sami rządzący organizują protesty przeciwko sobie dzięki czemu mogą wprowadzać dowolne bzdury, dowolne głupoty w ustawach i wszystko przejdzie bo nie ma nikogo kogo by warto posłuchać a kto jest przeciwko. Ciekawe czy ktoś  już pisze doktorat lub chociaż pracę magisterską: ”jak stworzyć opozycję którą zawsze się będzie wygrywało. Rodzi sie też pytanie, skoro rząd z opozycją w jednej grają drużynie, co się stało z prawdziwymi opozycjonistami ? ...a jeśli ich nie było a wciąż oligarchia z czerwonej pajęczyny , czarnymi przeszyta nićmi , w majątkach decyduje co ma być i jak.

PS

Smutek przepełnia mnie na wskroś bo lubiłam wróża  aż musiał zadeklarować ,z kim śpi i z kim kopuluje. Już nic innego nie zostało do powiedzenia ? Widać już i Pan wróż  siegnął dna. Co mądrzejsze zostało powiedziane.

PS

Nic nie może się zmarnować i podobno po zażyciu dzisiątej dawki szczepionki ma się takie odloty ,że LSD i hera się chowają. Ciekawe czy coś trzeba domieszać czy wystarczy sama szczepionka. Ja koniecznie spróbuję, póki dawki są darmowe . Kochany rząd , serwuje nam kolejny odlot ?

Popularne posty z tego bloga

Wczoraj ...

  ...pierwszy raz, tego roku, wypiłam kawę na tarasie. Moim tarasie. Odwiedził mnie , znajomy, tak myślę, sokół. Przywitał się. Wszystkie stworzenia się sobie kłaniały i ja również. Słońce ogrzewało gołe stopy . Nie było śniegu. Nie było zimnych , bolesnych wiadomości ze świata. Wolność. Wygrzewanie się na słońcu , kojarzę z wolnością. Wolność to bycie bliżej świata. Jeszcze świata, stworzonego dla mnie przez Boga a którego nie zniszczyłam zostając na betonowej polanie , dla "wygody". Da się, można , z wysokościowca polecieć w dal, na kolejny wysokościowiec, ale o ile piękniej jest polecieć z jednego ogromnego drzewa na kolejne ogromne drzewo. Lot nawet z niewysokiego derenia rosnącego pod płotem , piękniejszy się wydaje być od lotu z jednego słupa ogrodzeniowego na kolejny. Delektuje się bo posiadam a gdybym nie posiadała ? Tarasu na którym mogę pic kawę z gołymi nogami ogrzewanymi słońcem ? Posiadanie nie czyni wolnym a czyni leniwą,rozkapryszoną. Ogrodnik posadził kwiaty. ...

ZbrodnIarze...

...umierają jak ludzie. Są zbrodniarzami . Patrzę z ciekawością...zbrodniarze umierający jak ludzie, jak ci których mordowali, których krzywdzili...tak bardzo podobni. Dlaczego ?

Obitnica...

 ...obietnicę złożyłam,nie wiem czy mądrze , wszak bez przemyślenia ale skoro słowo się rzekło, będę musiała słowa dotrzymać. Czas mam teoretycznie nieograniczony ale, wiecie ,rozumiecie, jest jak jest . Przyznam ,że obiecałam trochę z próżności bo patrząc wstecz, sprawdzałam czy dość , w moim mniemaniu po sobie zostawiłam . Uznałam ,że dość . Nie bym miała spocząć na laurach i od dziś nie budować i nie tworzyć niczego ale to co jest podoba mi się i cieszy. Cieszy bo przez spory czas mojego życia niczego nie wnosiłam do materialnej rzeczywistości świata w którym sobie żyję. Nie wnosiłam i nawet do głowy mi nie przychodziło by wnosić . Później zaczęłam coś po sobie zostawiać to tu to tam , nie zwracając uwagi ,że to coś mojego dla świata. Niedawno zaczęłam analizować. Obietnica dotyczy książki a właściwie dwóch książek. Mam opracować , i wydrukować dwie książki. Czy nie za dużo jak na moje barki ? Zobaczymy jak to będzie a tymczasem, wiosna niedługo i czas zakochania , który bardzo ...