…a jeśli nie znajdziemy już niczego i
niczego nie dostaniemy i to co udało nam się uzbierać, zapamiętać, doświadczyć,
ma nam wystarczyć do tego i nie skrzywdzić siebie ni nikogo innego …a jeśli nie
będzie już kogo zapytać lub co bardziej prawdopodobne, nie spotkamy kogoś kto
nam wiarygodnie odpowie , to czy nasza wiedza nam wystarczy by być człowiekiem,
na którym ktoś może się oprzeć, dziecko złapać za rękę i wrócić do domu… czy
wiemy dość byśmy same do domu wrócić potrafiły ...
PS
Jestem jak zakochana w dni ostatnie moje. Szukam obiektu zakochania a ona wciąż ma inną zmianę niźli ja czas. Któż wymyślił pracę zmianową ? Zmora jakaś zmianowa.
PS
Jestem tęsknotą a Ty nie przychodzisz.