Przejdź do głównej zawartości

Sztuka ?

 

   Czytałam ,że miarą kunsztu artysty był egzamin z rysowania koła. Gdy potrafił narysować je idealnie był artystą a gdy nie potrafił, nie dostawał angażu. Miarą artysty jest zdolność do odwzorowania rzeczywistości i tak uczą a ja , która nie poddałam się temu rygorowi wciąż uważam ,że miarą artysty jest jego zdolność do odwzorowania swoich uczuć, przeżyć itd .Czy artystą jest ten , który potrafi narysować fotograficzny portret czy też martwą naturę czy też ten który wstrząśnie nami gdy na jego obrazie będzie emocji niczym w wielkim kotle mnóstwo. Pamiętam moje zmagania z materią i wniosek dość dziwny by się zdawało ,że wolność jest miarą jednak przyznać teraz muszę ,że jeden element to za mało by mogło powstać coś wartego uwagi. Sama wolność, sama umiejętność, sama dokładność, sama zdolność, samo serce to za mało by powstała sztuka.

 

…przychodzicie do mnie wszystkie

z ostatnim pożegnaniem a ja wciąż was przekonuje ,że mamy jeszcze czas i , póki rozmawiamy, póty wszystko może ulec zmianie. Przychodzicie, jeszcze a wiele z was z chęci zysku bo jeszcze zbieracie nie wiedząc ,że nie zbieranie napełnia nasze trzosy.

Popularne posty z tego bloga

Medal dla lekarza.

  Lekarza, który widząc oczywiste objawy wymagąjące natychmiastowej pomocy, żąda wykonana testu covidowgo i przy gorącej kawie czeka na jego wynik , powinno się w trybie natychmiastowym pozbawić prawa wykonywania zawodu, praw obywatelskich . Powinno się rozstrzelać ale ktoś powinien sprzątać ulice. PS Człowiek z potężna raną ręki zjawia się na SORze . Robią mu konieczny test na covid. Umiera nim doczekał na wynik. Zmarł na covid i choroby współistniejące. Rodzina przysłała kwiaty , wdzięcznaz pomoc w ostatnich chwilach, lekarzowi.

Wydaje się ...

  ...że śmierć przechadza się korytarzami szpitala i wybiera sobie ofiary ale to nie jest prawda. Obraz wykreowany przez filmy, może książki nie jest prawdą. Śmierć nie istnieje. Została pokonana, zmieciona z powierzchnie ziemi. Jest droga i tu wmawia się nam ,że droga nieznana, niebezpieczna bo nie możemy być pewni czy nie przyjdzie nam wiecznie płacić odsetki od "niespłaconego kredytu" ale ona nie jest niebezpieczna. Idziemy w inną rzeczywistość, inne realia i inne postrzeganie i uświadomienie . Idziemy jak dzieci i jak dzieci nas przyjmą ...dzieci czasem łobuzują ale zawsze są kochane jak nie przez swoich rodziców to przez tych wyżej, opiekujących się wszystkim i wszystkimi. 

Nie jestem jedyna w ocenie zdarzeń.

" dla rozjuszonej dziczy na ulicach nie ma znaczenia pod jakim dziś akurat hasłem - aborcja, sądy, klimat czy blm (bo to problem całego Zachodu). Mają dla nas, normalsów jedyny przekaz: "nienawidzimy was wy k..y ch... wam w d... wyp..., i w ogóle ch...!" - pisze Ziemkiewicz. "Szczególnie charakterystyczne jest doprowadzenie przez lewicę do kompletnego zbydlęcenia młodych kobiet. Wśród manifestujących dominuje typ agresywnej, wulgarnej ku****i - takiej jak np. ta, co opluła Jaoka" - dodaje. " PS No tak, tyle ,że podtrzymując taki pogląd nie robię nic by było lepiej, piękniej. Zaspakajam swoje :" dokopać im bo zasługują" ale niczego nie naprawiam. Szkoda.